Scenariusz filmu powstał przy współpracy Jerzego Gabryelskiego i Jana Fethke z udziałem Wilhelma Szewczyka, który w ich gotowym scenariuszu nie tylko poprawił, ale też dopisał wiele dialogów.
Nigdzie nie istnieje taka książka lub opowiadanie Gustawa Morcinka. Jedyną wzmiankę o „Czarnych diamentach” rzekomo napisanej przez śląskiego klasyka znajdziemy w „Historia sztuki filmowej” Jerzego Toeplitza. Nie jest możliwe, aby książka Morcinka tak sobie zniknęła i nigdzie nie istniały nawet najkrótsze recenzje czy opisy. Był to wyłącznie wymysł wyobraźni Toeplitza.