W porównaniu do jedynki - tragiczny. To ,że zakończenie Hei Mao I było bardziej otwarte niż Nikity nie oznacza ,że od razu trzeba kręcić kontynuację...
A ja się nawet nieźle bawiłem,sporo niezamierzenie śmiesznych scen,Azjaci,Amerykanie i Rosjanie (nawet Jelcyn!) mówiący po chińsku!Za scena walki w odlewni naprawdę świetna.5/10