PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=729157}

Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii

The VVitch: A New-England Folktale
6,6 76 239
ocen
6,6 10 1 76239
7,7 35
ocen krytyków
Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii
powrót do forum filmu Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii

Wchodząc na forum, naczytałem się jakichś nadinterpretacji ludzi, którzy na siłę próbują być od wszystkich innych bardziej "świadomi" i wyczuwający wszystkie niuanse. A interpretacja tego filmu jest banalna:

Wszystko w tym filmie wg realiów filmu wydarzyło się naprawdę. Wydarzenia nie były zwidami, które miały coś symbolizować. To się tam "naprawdę" wydarzyło. Owszem, możemy sobie interpretować co oznacza przemiana mleka w krew, a także... czy firanki w kolorze ecru nie symbolizują czasem na pozór czystej, białej- ale jednak nie do końca - duszy Samuela XD Ale nie zmienia to faktu, że wizja reżysera była taka, a nie inna:
1. Niemowlak Samuel zostaje zawinięty w 0.3 sekundy przez wiedźmę, która mieszkała w lesie. Nie, nie było to zwierzę - zwierzę nie zrobiłoby tego bezgłośnie i tak szybko, żeby wybiec z lasu, który był oddalony o 20 metrów i jeszcze zdążyć tam wrócić bezszelestnie.
2. Widzimy, jak wiedźma przebiega przez las, a następnie masakruje niemowlaka, wcierając sobie w swoją skórę jego krew i wnętrzności (i również to nie jest żadna kwestia histerii czy obłędu, bo scena jest widoczna tylko dla widza, więc nie jest żadnym wytworem wyobraźni bohaterów). Dzięki takim zabiegom odnowy biologicznej wiedźma wg podań i legend potrafi przybrać postać młodej, atrakcyjnej kobiety - o tym poniżej.
3. Jak Caleb poszedł z siostrą do lasu, to po raz kolejny zobaczył zająca, którego jakimś cudem przeraził się jednocześnie i koń i pies. Następnie błądząc po lesie co jakiś czas ten zając wystawiał się na widok, żeby ten zanim poszedł. W ten sposób Caleb doszedł do chaty wiedźmy, która już odmłodzona kusi go dekoltem (przypominam, że jedyną młodą kobietą, którą mógł zobaczyć Caleb w swoim życiu była jego siostra na którą i tak już zerkał) i swoim wyglądem (wszak zagrała ją Sarah Stephens, modelka, która już w wieku 18 lat chodziła na wybiegach pod szyldem Victoria's Secrets), więc pomimo niepokoju podchodzi coraz bliżej. Ta składa na jego ustach pocałunek, po czym nagle łapie go już niepoddaną urokowi ręką, która zdradza jej wiek, a także tożsamość - to wiedźma, która zmasakrowała jego brata). Potem prawdopodobnie dochodzi do gwałtu na nim, o czym więcej w punkcie czwartym.
4. Caleb wraca nagi do domu, z jego słów wynika, że wiedźma na nim "siedziała" i niekoniecznie mu się to spodobało (prawdopodobnie było to dość brutalne, co widać po śladach na jego ciele). Opowiada o grzechu, a także z jego ust padają słowa, jakby jakaś ona wysłała już KRUKA itd. a na koniec wypluwa z gardła jabłko - jabłko na temat którego skłamał, że rośnie w lesie i dlatego poszedł do lasu z ojcem nie mówiąc o niczym matce (scena w której matka ich opieprza, że sobie poszli z rana do lasu i nikomu nie powiedzieli). Nie jest to żadna halucynacja symbolizująca grzech pierworodny XD Znaczy, jabłko oczywiście może taki grzech symbolizować, ale cała scena wydarzyła się "naprawdę" i nawiązywała do jego kłamstwa (grzechu).
5. W momencie kiedy Caleb jest opętany, bliźniaki zapominają słów modlitwy i krzyczą do rodziny, żeby przestali się modlić, modlitwa wyraźnie działa na nie drażniąco - następnie wpadają w dziwny stan rodzaju paraliżu. Wynika to z ich kontaktów z Czarnym Filipem, który na samym końcu okazał się wiadomo kim.
6. W nocy, kiedy Thomasin była zamknięta z młodszym rodzeństwem w szopie, do gospodarstwa przybywa wiedźma w towarzystwie wspomnianego wcześniej przez Caleba KRUKA. Tutaj faktycznie matka ma przewidzenia jakoby trzymała małego Samuela i karmiła go piersią, rozmowa z Calebem to również halucynacja - oczywiście wywołana przez wiedźmę. Tak naprawdę widzimy doskonale, że nie karmi piersią dziecka, a kruka - a raczej kruk karmi się nią. W tym czasie wiedźma wpada do szopy i sieje spustoszenie. To również nie jest żadne przewidzenie, bo Thomasin z dwoma 6latkami nie rozpieprzyłaby w proch zabitych drzwi od szopy, a oczywiście drzwi były nawet w gorszym stanie - poza tym zmasakrowane były pozostałe kozy i bliźniaki. Wszystko to dzieło wiedźmy, a nie - jak tu niektórzy sugerują i próbują się silić na wielkich interpretatorów - zbiorowa halucynacja.
7. Ojciec widzi co się dzieje i doznaje szoku, a z partyzanta dostaje klasyczny róg pod żebro od Czarnego Filipa. Odpuszcza z nim walkę i poddaje się, rozumiejąc swoją beznadziejną sytuację i bezsens. Czarny Filip więcej nie potrzebuje i dokonuje na nim fatality.
8. Matka wychodzi z chaty, oczywiście z powykręcaną psychiką (przypominam że kilka godzin wcześniej wiedźma już jej namieszała w głowie - patrz punkt szósty) i obwinia córkę o wszystko, przy okazji uzewnętrznia wszystkie - spotęgowane przez wiedźmę - złe uczucia i obawy wobec córki. Thomasin nie mając wyboru broni się w myśl zasady "albo ja albo ona" i zabija matkę.
9. Wiedząc, że to wszystko wydarzyło się "naprawdę" nie ma wątpliwości, że Czarny Filip nie jest przypadkowym capem, więc idzie do niego i próbuje uzyskać od niego potwierdzenie niesamowitości. Udaje jej się to, Czarny Filip odpowiada i personifikuje się jako Szatan. Nie mając dokąd pójść, nie mając też niczego w posiadaniu, podpisuje cyrograf skuszona dobrami, które oferuje jej Szatan. Dołącza do sabatu wiedźm w lesie. Koniec.

Tak to wyglądało. Te wydarzenia miały miejsce w filmie jako "prawdziwe", a nie zwidy. Oczywiście, tak jak pisałem wyżej - wszystko możemy interpretować i znajdywać nawiązania do różnych motywów, wcale nie jest to błędne. Nie równa się to po prostu temu, że to halucynacja bohaterów.

Oczywiście znajdzie się też pewnie jakaś jedna z drugim, którzy będą twierdzić, że tak naprawdę ten film to metafora tego, co działo się w głowie Czarnego Filipa - zwykłego kozła, który zamarzył, by stać się szatanem. XD

Lepkam

Masz rację. Prawidłowa interpretacja. Krew na piżamie matki ( robota kruka) też była widoczna dla widza, czyli prawdziwa. Pozdro

ocenił(a) film na 8
Lepkam

A gdzie ta "prawidłowa interpretacja"? W zasadzie napisałeś, co działo się w poszczególnych scenach, dodając do tego trochę łopatologii. Użyłeś słowa: prawdziwy w różnych odmianach, zawierając je w cudzysłów. Myślałem, że w końcu wytłumaczysz dlaczego. To, że są osoby, które na siłę doszukują się wątków, których nie ma lub przeceniających swoje siły jest sporo, nie wątpię. Niestety zawiodę Cię, ale powiem Ci, że film ten może mieć wiele "den" lecz ty ich po prostu nie widzisz. Niestety w ww. XVII wieku panowała taka doktryna, że jest tylko jedna opcja a jak nie to na stos, bo czary. Pozdro - "babality"

ocenił(a) film na 8
TheDreamWillNeverDie

To ja może ujmę to inaczej niż autor, ale zgadzając się z nim - wydarzenia miały miejsce naprawdę, lecz wiele rzeczy miało swoją symbolikę i odnosiło się do wierzeń, jak i pozostałych wydarzeń i postaci w filmie. Gdyby to była zbiorowa histeria to można wytłumaczyć zabicie ojca przez kozła (mógł być po prostu agresywny i coś mu odwaliło), można wytłumaczyć zniknięcie najmłodszego dziecka i że to zrobiła najstarsza córka. Ale jeśli żadnej wiedźmy nie było to co najmniej połowy wydarzeń z filmu nie da się wyjaśnić logicznie.

ocenił(a) film na 5
KillStyle97

A niby jak logicznie wytłumaczyć że wiedźma pod postacią capa pomieszkuje kątem w stodole, a w wolnych chwilach ma domek w lesie. Cały film nie ma sensu. Wiernie oddaje klimat strasznych historyjek sprzed 200 lat: fantastyka, symbolika, a spójności fabularnej za grosz. Film byłby dobry gdyby nakręcono go 200 lat temu, a tak to ciekawy eksperyment; nieudany ale ciekawy.

ocenił(a) film na 6
Lepkam

Film jest prosty jak budowa cepa i chyba mówił o tym nawet reżyser. To horror, a nie dramat psychologiczny, ekranizacja podań ludowych z Nowej Anglii o czym wspomina się na końcu filmu. Ale oczywiście studentki kulturoznawstwa muszą tworzyć wielopiętrowe interpretacje prostego filmu, bo inaczej nie byłby sobą.

Mordechaj

Pięknie podsumowane

Lepkam

Jeśli wstawiasz coś w cudzysłów nadajesz temu symboliczny wydźwięk, przez co "wydarzyło się <naprawdę>" oznacza tyle, że nie wydarzyło się naprawdę, a jedynie my mamy tak to odczytywać jako wymuszoną sugestię. To raz... Dwa tytuł "Bajka ludowa z Nowej Anglii" odnosi się do konkretnej historii, jest tu mowa o wampirzycy Marcy Brown, która została zakopana żywcem i przeszła proces czarownic za zamordowanie matki Mary, siostry Mary i brata oraz udręczenie swojego ojca George'a. Postać, można by rzec, historyczna. Dość przykra jeśli biorąc pod uwagę, że zaciemnienie w tamtych czasach było spore i zwykła zaraza mogła zrobić z ciebie czarownicę, a jak jesteś rozwijającą się nastolatką, której ciało dorasta... To już w ogóle...

ocenił(a) film na 8
Lepkam

Polecam artykuł pod kątem interpretacji. Szczególnie punkt II. Peryferyjne ewokacje-> https://czaskultury.pl/wp-content/uploads/2021/06/27_32_TRaczkowski_PeryferyjneD ekonstrukcje_CzasKultury_2_2021.pdf

Lepkam

Wydaje ci się, ze coś wiesz i jesteś mądry, ale zaprawdę powiadam ci, jesteś jak ten chłop oderwany od pługa, co to mu się wydaje, ze jakby był prezydentem, to Polska by mlekiem i miodem płynęła.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones