Pierwsza część była naprawdę dobra i dlatego też w napięciu oczekiwałem na kontynuację. No i niestety srodze się zawiodłem... Twórcy nie mieli pomysłu na ten film. Jedyna idea jaka przyświeca temu filmowi, to: wincyj... Wincyj straszydeł, wincyj anioło-diabołów, wincyj walki, wincyj bzdur... Film bardzo męczy brakiem pomysłów. Nawet ścieżka w Dolby Atmos męczy uszy swoją płaskością i brakiem przestrzeni. To już ścieżka do Planety singli 3 brzmi znacznie bardziej bogato niż ten szajs z Czarownicy 2. Ogólnie odradzam, chyba, że gimbaza ma ochotę łyknąć tę gorzką pigułkę. Im się może ew. spodobać...