SPOILER

Kusturica zrobił "swój film", kino autorskie, kino na wysokim poziomie artystyczym. Udowodnił tym, że można zatrudnić do filmu amatorskich aktorów i zrobić z tego świetne kino. Jeszcze się z czymś takim nie spotkałem, kto wie może oni w ogóle nie grali tylko byli sobą? Oglądając miałem wrażenie prawdziwości, realizmu tego co serwują mi filmowcy. Jednak po chwili myślałem sobie " tego nie ma, to nie mogło się wydarzyć, to nie jest zwykłe życie". Trudno uznać za normalną sytucaję, w której jeden z domowników w akcie desperacji, że rodzina nie chce mu dać pieniędzy wsiada do auta, przywiązuje do niego dom i podnosi go do góry? To mogło się wydarzyć tylko w głowie Kusturicy. Łyknąłem ten film jak dziecko bajkę o śpiącej królewnie, nie ma nic przyjemniejszego dla kinomana niż zaskoczenie czymś czego wcześniej nie widział.

"Czas cyganów" potrafi być niezwykle zabawny, jednak moim zdaniem jego wymowa jest już poważna. To jest rentgen taboru cyganów, z którego na końcu możemy wyczytać: "Perhan umarł, w tym świecie nic się nie zmienia, cyganie jacy są tacy będą". Tak się można bawić stereotypem!

9/10