Estetycznie to nie moja bajka, owszem - film dopracowany do najdrobniejszego szczegółu, magiczna muzyka, która świetnie uzupełnia bardzo dobre zdjęcia. Jednak peanów na cześć tego filmu nie będę głosił -gdyż z moimi gustami rozmija się zupełnie - zdecydowanie wolę kino spod znaku włoskiego neorealizm.
Cyganów i ich kulturę uwielbiam - za oddanie specyfiki cygańskiej rzeczywistości należą się duże plusy. Nie uważam jednak tej pozycji ani za obowiązkową ani przełomową.