W dodatku Bregovic zapierdalający cały czas na skrzypkach :/ No ale jeśli ktoś lubi filmy o Cyganach,
Bałkanach, bałkańskich Cyganach i cygano-folklorem w sosie kusturicanskim to będzie zachwycony. Ale jak
ktoś ma w dupie tematykę cygańską i nie trawi Kusturicy ani folk-brzdękania Bregovica, to niech nawet tego
nie probuje....
Siema, a czego się spodziewałeś po tytule? Inwazji marsjańskiej porzeczkowej galaretki, z soundtrackiem Mandaryny...
A ja chciałbym Ci podziękować. W ogóle nie rozumiem tej fascynacji cyganami i rzępoleniem Bregovica. Ale, cóż, kiedy żadne polskie wesele, ba nawet żadna studniówka nie może się bez tego obejść, to nietrudno o bezkrytyczny entuzjazm rodaków. A filmy Kusturicy są dla mnie zbyt chaotyczne, porąbane, żebym się mógł nimi fascynować.
Jak ktos "ma w dupie tematykę cygańską" to trzyma sie z daleka od filmu zatytułowanego UWAGA "Czas Cyganów".
Nie: jugoslawianski tytul to "Dom za vješanje", polski to "Czas Cyganow". Na rynku polskim nie istnieje film pt. "Powieszony dom", a chyba nie sadzisz ze autor watku jest Jugosłowianinem?
Nie interesuje sie jakos szczegolnie cyganami, ale zdarzylo mi sie przeczytac etnografie o cyganach jako czesc studiow i dlatego chcialam obejrzec ten film (opis - "Z pozoru film przynosi etnograficzny portret jugosłowiańskich Cyganów") jesli takie bylo zalozenie to wyszlo wg mnie slabo. Cygani faktycznie maja wiele swoich charakterystycznych obrzadow, zachowan, jedzenia jednak te pokazane w tym filmie jak dla mnie charakteryzuja wiele 'patologicznych' grup spolecznych - niekoniecznie wylacznie cyganskich, dlatego uwazam, ze jako etnografia sie nie udal.
Do tego jesli chodzi o muzyke to takze mogla byc lepsza. Moj wuj uwielbia cyganska muzyke (niestety nie znam wykonawcow) ktora naprawde wpada w ucho - Bregovica niekoniecznie.