Wg mojej skromnej opinii film nie należy może do wielce oryginalnych dzieł, lecz trzeba zauważyć szczegóły, którymi nadrabia się tą schematyczność; gra aktorska - świetni Sean Bean i Harrison Ford (w takiej właśnie kolejności), miejscami mocno odczuwalne napięcie i muzyka (szkoda że głównie w czasie napisów początkowych i końcowych:), która naprawdę może się podobać (gdyby nie łączyć jej z pompatycznym tytułem).