Całkiem niezły film, lepszy niż się spodziewałem. Ciekawa historia i do tego bardzo dobrze sfilmowana i zagrana. Jeden z lepszych filmów Rourke'a z lat 90tych. Co prawda paraduje w filmie w kostiumie scenicznym Davida Bowie z lat 80tych ale w sumie dzięki temu zapadnie na pewno na dlugo w pamięć (podobnie jak jego dresik i czapka z "Bulleta"). Oglądając film nie ma się wrażenia wtórności a to już coś znaczy we współczesnym kinie.