Czasem w kwietniu
Sometimes in April
2005
- Podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- Multimedia
- Pozostałe
powrót do forum filmu Czasem w kwietniu 
ocenił(a) film na 7 
ocenił(a) film na 7 
ocenił(a) film na 7
[Brak spoilerów] Brakuje w nim niestety szokujących scen, jakimi przesycony był na przykład wspaniały wg. mnie "Shooting dogs". Jeśli ktokolwiek chciałby mi w tym momencie zarzucić szukanie taniej sensacji kosztem tragedii; to ku swojej obonie mógłbym powiedzieć jedynie, że tylko kubeł lodowatej wody może przemówić niektórym do wyobraźni. W "Sometimes in april" właśnie tego brakuje. Mamy wszechobecną śmierć, ale brak atmosfery zaszczucia; widzimy zabójstwa, ale nie przemoc. Nie zrozumcie mnie źle, nie lubię brutalnych filmów, ale niektórych rzeczy nie sposób pomijać. Podobało mi się, że obraz ten został opatrzony rysem historycznym; w innych filmach można się nieco pogubić w nazwach bojówek, itd. Twórcy filmu skoncentrowali fabułę na bohaterze biorącym udział w konflikcie. Dużo lepiej jednak oglądało mi się "Shooting dogs" i "Shake hands with the devil", w których bohaterami byli ludzie z naszego kręgu kulturowego, niejako nie biorący bezpośredniego udziału.
Film jest dobry, nawet bardzo dobry (wg. mnie 9/10), jednak osobie która chciałaby zobaczyć film o '94 w Ruandzie poleciłbym nadal tylko "Shooting dogs".
A ja po obejrzeniu "Hotelu Ruanda" chętnie sięgnąłem po inne tytuły. Najpierw "Shooting Dogs" pozniej "Sometimes in April".
Nie uważam, żeby akurat "Shooting Dogs" był najlepszy, bo każdy jest trochę inny i ma swoje zalety, a to, że tam wydarzenia pokazane były z puntu widzenia europejczyka (placówka misyjno-wychowawcza) to być może tylko zabieg, żebyśmy łatwiej go sobie przyswoili.
Według mnie jednak to była tragedia przede wszystkim Ruandyjczyków, Afrykanów a w ostatniej kolejności nasza (reszty świata). Dlatego ja wolałem te filmy, które nie mieszały w to białych (oprócz oczywiście niechlubnej genezy całego wydarzenia) co nadawało dla mnie większego realizmu pozostałym obrazom, dzięki czemu były może bardziej dokumentalne.
Tak na marginesie czeka mnie jeszcze obejrzenie "Shake hands with the devil" dlatego tego filmu nie brałem pod uwagę
pozdrawiam
Zgadzam się z przedmówcą.
Również zgadzam się co do tego, że "Shooting dogs" to najlepszy film, najlepiej oddający tą tragedię. Jeśli ktoś chce zobaczyć jakiś film o tej tragedii to polecam w takiej kolejności:
1. "Shooting dogs"
2. "Hotel Ruanda"
3. "Sometimes in April"
4. "Shake hands with the devil"
W Sometimes in April rzeczywiście w jako jedynym jest przybliżony chyba rys historyczny trochę bardziej, ale jeśli chodzi o oddanie tego co się tam działo to właśnie Shooting Dogs jest najlepszy.
mi również najbardziej podobał się ''shooting dogs''
na drugim miejscu "Shake hands with the devil" ...
"Hotel Ruanda" troche mnie przynudził(jesli mozna wogole tak stwierdzic przy takiej tematyce filmu)
a "Sometimes in April" był dla mnie zbyt amerykański..i ta muzyka na końcu..jak z romansidla lat 70tych ;/ najgorszy z wszystkich
Jestem nieco zawiedziony tym filmem. Nie zrozumcie mnie źle, film jest naprawdę dobry. Jednak w moim odczuciu Hotel Ruanda był o niebo lepszy i to powoduje, że film ten odebrałem nieco krytycznie.
W filmie tym nie czuć "ducha tragedii", film przez to nie szokuje w takim stopniu jak Hotel Ruanda.
Jeszcze raz - spodziewałem się wiele, a film mnie zawiódł.
Oczywiście polecam - ale Czasem w kwietniu obejrzcie jako pierwszy aby potem móc się zachwycać Hotelem.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
