O Boże, dokładnie! Aż weszłam na forum poszukać, czy ktoś ma równie skrzywioną skłonność do wybierania ulubionego bohatera w filmie, ale widzę że nie tylko ja!
Boże jak ja uwielbiam stryja. Cały film kibicowałam wujkowi. Jak on patrzył, o boże.
Aż idę obczaić, czy mogłabym coś jeszcze obejrzeć z tym aktorem, bo porwał mnie totalnie w tym filmie. Chyba tylko on.