Któryś z uznanych krytyków filmowych, nie wiem, czy nie Kałużyński lub Raczek, powiedział kiedyś, że w najgorszej szmirze można znaleźć minutę, która wniesie coś dobrego w twoje życie...
A jeśli już chodzi o gówno - mucha by się z Tobą nie zgodziła.

Niektórym potrzeba sto razy, innym wystarczy raz....

Skup się na przesłaniu jakie niesie film a nie na efektach specjalnych to może coś zobaczysz ;)

Przesłanie? Możesz rozwinąć?

Raczek uznanym krytykiem... jakaś pomyłka. Pamiętam jak około 10 lat temu był zatrudniony przez Polsat i przy każdym nawet najgorszym megahicie wypowiadał się 'jeden z moich ulubionych...' 'jeden z najlepszych'... Szkoda gadać jak człowiek potrafi się sprzedać.

przeciez ten buttle gosc to zwykly troll. 95% filmow jakie ocenil zrobil to na 1 (m.in. hobbit, dredd, pacific rim, niezniszczalni, etc.). pozostale oceny to 2x8 i 9. o filmach raczej z nim pogadac sie nie da.

gdybyśmy mieli taką paryzantkę i konspirę wczasie wojny, nikt nie dożyłby jej końca. Ten film to jakieś nieporozumienie i nie chodzi mi wcale ofbułę. Wystarczy popatrzeć na atak na bazę partyzantów, tak wygląda obława na partyzantów kryjących się w sztolniach? Ostrzelać ich, by zawalić wejście, utrudnić swoim penetrację kopalni, a tamtym dać możliwość ucieczki. A co robią partyanci jak jak uciekają? Rozpalają sobie spokojnie ognisko, przecież sobie już uciekli, nie? Działania odwetowe też są ciekawe. Pokazana jest scena, gdy mają rozstrzelać kobietę, którapmogła zbiegom. Wróg wyciąga ją ze sklepu, inny trzyma w ręku kurtkę więźnia, ewidentnie właśnie kobietę dopadli. Jakaż nagle wielka niespodzianka, bo nasi partyzanci byli pierwsi i zasadzili się na oprawców, ciekawe jak długo siedzieli na dachach i czekali aż ją dopadną.? TAKICH bzdur jest więcej, myślę, że wystarczy to, co napisałem