Kolejny wgniatający w ziemię film Glawoggera. Podobnie jak w 'Workingman's Death' i 'Megacities', autor porusza wątki relacji pomiędzy kulturami, samotności, miasta, godności człowieka i tym, jak można nim manipulować. Jednak tym razem robi to w zupełnie odmienny sposób, bo za pomocą fabuły, aktorów. Przekaz jednak jest podobny, głęboko artystyczny w formie i zawierający w sobie wiele instynktownej symboliki. Film zupełnie wspaniały, jeśli chodzi o technikę - kolory, montaż, dźwięk - wszystko to tworzy idealny podkład dla opowieści, jaką snuje reżyser.
łajka z całego serca poleca
a. i jeszcze pragnę wspomnieć o mojej niemożnebnej chęci zamordowania osoby, która przetłumaczyła tytuł na "czeski numer", który to stawia akcent na elemencie fabuły, który jest zupełnie nieistotny.
podobnie jak wszystkie opisy, które kłamią, nadając temu filmowi język moralizatorski i antyburżuazyjny.