'Too fast, too furious', 'Shaft' - to nie sa fily, ktore wejda do klasyki kina. ale nakrecil tez 'Studentow', a ten film ogladalo mi sie naprawde swietnie. Tak jest i z 'Four brothers'. to film sensacyjny w starym stylu, nie ma tu zadnego Mission Impossible czy innego Bonda, po prostu sledztwo 'obok policji'. Jeden punkt wyzej za akcje w domu matki - trzyma w napieciu. Caly film, to porzadne rzemioslo, az zal, ze dzis to raczej rodzynek, niz jeden z grona ;).