Bałem się, że to będzie coś w stylu "American Pie" albo "Supersamca". Podejrzewałem też, że będę się nudził jak na "Tylko mnie kochaj" czy "Dlaczego nie". Od dawna nie oglądałem komedii, która by mi się spodobała, przy której bym się śmiał. Oglądałem w kinie więc tam gdzie trzeba był bas, byłem z dziewczyną to był drugi plus, moja więc nie będzie obiektywna. Film był bardzo dobry, śmiałem się i ludzie którzy byli w kinie też się śmiali, brakowało tylko popcornu i pepsi. Poza tym ten film jest całkiem głęboki jak na komedie, wyolbrzymia te problemy które często spotyka się w rodzinie, przedstawia bardzo prosto to co w życiu jest ważne. Dobry film o miłości. 8/10 dla mnie minus tylko dlatego, że skończył się 30 minut za wcześnie, tak jakby miała wyjść kontynuacja, oraz moim zdaniem w normalnym życiu problemy nie rozwiązują się tak szybko. Tak czy siak polecam.