który gdyby nie został nakręcony to nikt by z tego powodu nic nie stracił, a może i zyskał.
To film o podróży w tą i z powrotem, podczas której nic się nie dzieje. Nuda, jak mawiał inżynier Mamoń i tylko w pamięci pozostają filmowane namiętnie słupy wysokiego napięcia i oskrobane szyby samochodu, mimo że skrobaczki nikt nie posiadał i o jej brak przez około minutę toczy się "zawzięta" rozmowa.
Pomyłka kompletna.