Fabuła dosyć ciekawa, ale sposób nakręcenia trochę odrażający. Obsada niezbyt szczera w swojej grze. Główny aktor antypatyczny do bólu. Ma swój klimat, ale niestety nie w moim guscie
Moja ocena będzie podobna (4-5), choć argumentacja nieco inna.
Narzucony sposób narracji ewidentnie ciążył na całości. Symbolika przesadnie, wylewała się na każdym kroku.
Scena z krzyżem i próbą zdjęcia majtek - była nie na miejscu i tu nic mnie nie przekona.
Jak lubię tego reżysera tak ten film nie przypadł mi do gustu.