Dokladnie. Jako dokument niezbyt przejmujacy i za krotki, ale tresc i zaangazowanie godne 10/10.
Jakie wnioski? Myślisz, że jak to obejrzysz to zmienisz podejście korporacji do niszczenia natury?
Wielkie firmy mają głęboko w poważaniu takie filmy, a my sami goowno możemy.
Zmiany zaczynają się od jednostek i idą w górę, więc jest szansa coś jeszcze zmienić zaczynając od siebie. Świadomość to podstawa, w Polsce jeszcze mocno odstajemy od niektórych krajów zachodu - np. przed chwilą sąsiad, zapalił samochód, poszedł dopić kawkę do ciepłego domku, a samochód tak już z 15 min sobie chodzi...
Najlepiej to zakazać węgla, siedzieć w zimnych domach, marznąć, chorować i kupować drogie leki od koncernów farmaceutycznych. Film dość mocno subiektywny, agitujący po jednej stronie barykady. Miałem nadzieje na rzeczową argumentację, a dostałem papkę pustych hasełek. Średni film, żadne arcydzieło, z nudów można obejrzeć.
Węgiel, gaz ziemny, rope, można systematycznie wymieniać na źródła odnawialne, ale to polityka rządu musi to wspierać. Temat koncernów farmaceutycznych to zupełnie inna bajka... :) zamiast przyjmować tony "suplementów diety" i "wyrobów medycznych" może warto zmienić styl życia, dietę i np. zacząć się ruszać? Film, racja nie jest najlepszy w tej tematyce, ale dodałem kilka gwiazdek bo temat ważny. Faktem jest że robiąc cokolwiek w kierunku np. redukcji emisji CO2 (jeśli nawet zmiana klimatu to bujda na resorach) możemy co najwyżej zyskać (np. nowe technologie), a nie robiąc nic utracić dużo więcej. Pozdr.
można wprowadzić kilka rzeczy jak chociażby ograniczyć spożycie mięsa, nie kupować żywności z olejem palmowym i nie wybierać polityków otwierających kolejne kopalnie węgla w Polsce; niby niedużo, ale jakby zrobiło to kilka milionów ludzi w Polsce to jednak może to coś zmienić; najłatwiej usiąść z założonymi rękoma ze stwierdzeniem "nie da się", ale nie tędy droga.