PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=795626}

Czy mi kiedyś wybaczysz?

Can You Ever Forgive Me?
6,7 9 264
oceny
6,7 10 1 9264
6,6 16
ocen krytyków
Czy mi kiedyś wybaczysz
powrót do forum filmu Czy mi kiedyś wybaczysz?

Melissa McCarthy głównie kojarzy mi się z rolami w filmach komediowych typu Druhny czy Agentka, jednak nigdy nie miałem jej okazji zobaczyć w filmie bardziej cięższym, takim wręcz dramatycznym klimacie. I się zakochałem, po prostu.

,,Can You Ever Forgive Me?" opowiada historię Lee Israel, której nikt za bardzo nie zna, jej książki w ogóle się nie sprzedawają, dlatego postanawia podrabiać listy znanych i unanych pisarzy czy poetów i tak odnosi sukces. Ten wydźwięk fabularny był bardzo przytulny i na tyle silny, że ja w ogóle nie odczułem, że to jest film biograficzny. Co innego jak faktycznie zna się daną postać, a co innego jak film bardzo dobrze się ogląda. Postaci nie były zbyt przerysowane, wszystko miało swój odpowiedni wydźwięk. Ciekawie też ujęto całą przemianę naszej głównej bohaterki, ale nie w sposób oczywisty. McCarthy ma to do siebie, że lubi bardzo często improwizować i dawać z siebie nawet więcej niż sto procent, natomiast tutaj dała trzysta procent. Ogólnie cały film oglądało się z zainteresowaniem, akcja szła właściwym torem, ja się nie nudziłem tylko wręcz świetnie bawiłem, ale mimo wszystko czegoś mi w tej produkcji zabrakło.

Aktorsko tutaj jest na najwyższym poziomie. Melissa tutaj wręcz błyszczy na ekranie i coraz to bardziej zaskakuje. Ma czasami swoje elementy humorystyczne, ale i tak trzyma tą pozycję poważną aż do samego finału, gdzie kompletnie zaniemówiłem. Jest jej to chyba najlepszy występ w dziejach, jednakże miałem jeden problem z tą postacią. Ja cały czas widziałem w niej ten humor, komedię i nie brakłem tej powagi na serio, choć jak już wcześniej wspominałem - utrzymała ją. Na ekranie towarzyszy jej Richard E. Grant, który był jeszcze lepszy. Naprawdę dawno go nie widziałem i nie dziwię się, że za tą rolę zgarnął nominacje do Oscara. Bawił się tą konwencją i świetnie pracował z Melissą. Robił swoje przy czym dobrze się bawił, poprowadził swoją postać też niestandardowo, przez co odkrywaliśmy tego bohatera z minuty na minutę, aż w końcu nadszedł finał, który mnie złamał emocjonalnie, ale to później. Za bardzo nie było tutaj ról drugoplanowych, raczej epizodyczne.

Przy scenariuszu też wymiękłem, ponieważ najbardziej wirował wokół emocji. Dawał widzom odczuć, że nie jest taki prosty i trzeba nad tym filmem się zastanowić i na dodatek dał naprawdę pole do popisów dla aktorów, z czego aktorzy albo mogli zrobić z niego totalną klapę, albo wyczarować coś niesamowitego i tak się też stało. Na chwilę ten scenariusz oddalił się od tej biografi i zatrzymał się w fabule, która od pierwszych minut mnie wciągnęła. Dialogi pomiędzy bohaterami nie były sztuczne, a wszystko było jedną całością. Nic bym tutaj nie zmieniał, wszystko wyszło perfekcyjnie, nawet najmniejszy szczegół został dopracowany. Jednak najbardziej żałuje tego, że film ten nie został zbytnio doceniony, bo mógłby zostać nominowany we wszystkich kategoriach do Oscara. Widać było, że był pomysł na tą produkcję i zrealizowano ,,Can You Ever Forgive Me?" rewelacyjnie.

Pochylmy się jednak nad samym finałem, gdyż nie mogę go nawet na moment zapomnieć. Totalnie zatkała mnie scena przemówienia Lee, była tak intensywna i intymna na swój sposób, że aż mnie zachwyciła. Również końcowa relacja Lee i Jacka była tak wygrana, że to jest istne arcydzieło. Nikt się w tym filmie nie pogubił, tylko zrealizowano to z wielką pasją. Reżyserka Marielle Heller również dość nietypowo podeszła do zadania. Dała nam to co chcieliśmy zobaczyć, ale też ukryła w tym drugie dno. Szkoda mi tylko ról pobocznych, które mogłyby być jeszcze bardziej dopracowane i rozwinięte. Co do efektów technicznych, to jak i muzyka jak i dźwięk były po prostu fenomenalne, a montaż - wręcz doskonały.

Podsumowując, film mnie tak uwiódł, że ,,Can You Ever Forgive Me?" dostaje ode mnie 9 / 10 z serduszkiem. Kocham takie filmy i mam nadzieję, że Marielle nie zmarnuje swojego wielkiego potencjału reżyserskiego i da nam jeszcze coś bardzo dobrego. To by było na tyle i do zobaczenia w kolejnej recenzji.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones