Bardzo zabawny film o tym jak bogacze stykają się z ubogimi ludźmi. Sympatyczni bohaterowie i pozytywne przesłanie.
Smuci jedynie, że fani niejakiego dem3000, niedojrzali intelektualnie wpisują tutaj tematy nie mające nic wspólnego z filmem. Przykro patrzeć jaką publikę sobie hoduje... a niby intelektualista youtubowy.
Co do głupawych wpisów od czapy, to masz rację. Jednak film jako taki - dla mnie - kończy się na pomyśle. Dobra komedia powinna być inteligentna, nie prostacka. Tu zalatuje prymitywnym humorem, brak polotu w dialogach, powtarzalność scen, sytuacji, reakcji
( w dialogach) bohaterów. Jak w serialu, w którym podobno trzeba wszystko powtarzać, aby publisia zrozumiała. Obejrzyj "Za jakie grzechy, dobry Boże" . Ci sami twórcy, ale inteligencja, niuanse, zabawa stereotypami a nie walenie sztachetą po głowie widza.