https://noizz.pl/film/film-dj-to-bardzo-nieudana-proba-pokazania-sceny-klubowej/ x19s2l1
"Jakiś czas temu zapytałem się mojego znajomego, który pracował na planie filmu "DJ" co myśli na temat tego "dzieła" oraz dlaczego reżyser występuje pod pseudonimem?
Okazuje się, że jego dorobek artystyczny to sklepy z polskim żarciem w Anglii. "Król kiełbasy" jak go przezywali, naciągnął na ten film jakiś ziomków z kasą, zatrudniał dodatkowych reżyserów do pomocy (!), a główna aktorka zagrała tylko dlatego, bo kiedyś byli parą i podobno ją wciąż kocha. "Było tam wszystko oprócz robienia kina." Normalnie nie pisałbym o tym, bo takich produkcji w polskim kinie było niestety wiele, ale że zeszmacili naszą profesję to im tego nie wybaczę. "
A tutaj na przykład znalazłam tekścik, który ocenia film jako "całkiem całkiem", a w każdym razie lepszy niż wygląda na to w zwiastunie:
http://natemat.pl/226671,cierpienia-mlodego-didzeja-tragiczna-historia-stojaca-z a-wchodzacym-do-kin-filmem-dj
Oceniać która recenzja jest bardziej trafna oczywiście nie będę, póki nie oglądałam. Tylko tak wstawiam link bo mam cichą nadzieję, że jednak ten film okaże się udany, historia ciekawa to i szkoda żeby się potencjał zmarnował, co nie.
(PS. historii o "królu kiełbasy" również oceniać nie będę, bo nic mi na ten temat nie wiadomo xd )