Dla mnie ten film to jedna wielka porażka. Nie dość, że wiele motywów skopiowano żywcem z "Predatora", to wykonanie było gorsze. Obejrzałem całość, ale z małym trudem.
Widziałem bardzo dawno temu w tv.Wtedy zrobił na mnie naprawdę niezłe wrażenie,zwłaszcza ,że jestem fanem tego typu filmów.
Nie wiem jak prezentuje się dzisiaj,ale skoro pamiętam go(wtedy jako 16-17 latek) jako niezły horror sf to zasługuje na ocenę 6.
Pamiętam,że wtedy dawałbym mu 8-9/10,ale na przestrzeni ostatni kilkunastu lat zdobyłem doświadczenie w filmach i wiem ,że DNA nie zasługuje na więcej niż 6 ;