Film całkiem całkiem.
Żałuję tylko dlaczego w filmie nie ujęto oryg nazw wioski (Insmouth) i ogółem postaci.
Np Zadocka.
no szkoda, bo fajnie byłoby usłyszeć oryg nazwy.
Ogółem wygląd miasteczka i postaci bardzo mi się podobał.
mocne 6/10

dla mnie ten film jest swietny. Klimat zabojczy , poplatana, mroczna i ciekawa historia, akcja prawie caly film...czego chciec wiecej? czytalem "Widmo nad Insmouth" H.P. Lovecrafta, i uwazam ze jest to dobra ekranizacja. Dodane watki absolutbie mi nie przeszkadzaja. swietny film na podstawie swietnego opowiadania

Ma ten film swoje plusy, faktycznie zacna scenografia, charakteryzacja też dobra, choć ksiądz słabo wypada, ale no jakby szybko się zaczyna ganianie po mieście i wątpliwości pryskają, napięcie znika, przez co środek mocno nuży. Tam tylko praktycznie ta opowieść Ezeqiela jest (też uproszczona w stosunku do oryginału), no i finał.

W oryginale tam budowanie było tego napięcia, a tu natychmiast trzeba uciekać.

Ale finał jest jak najbardziej dobry, propsy dla aktorki za pokazanie ciała, petarda. Do tego efekty gore też elegancko zrobione. Choć sama realizacja filmu raczej przeciętna, zabrakło jakiejś dobrej jazdy kamery i bardziej przemyślanych sekwencji, te ujęcia z ręki to trochę kinem amatorskim zalatują.

Gorzej, że ten główny bohater, jest jak wzięty z American Pie, tragicznie gra, beznadziejne dialogi, no i ten durny motyw z 2 możliwościami jest głupi jak but.

Ostatecznie dość prymitywny horror wyszedł i to nie w dobrym tego słowa znaczeniu. Dużo uproszczeń w stosunku do oryginału.