J.w.
A niskie oceny wcale mnie nie zaskakuja w końcu to kraj smutasów bez dystansu do
czegokolwiek :)
Problem w tym, że komedia w Polsce jest traktowana po macoszemu.
Ze wsparciem PISF powstają hurtowo tylko filmy tzw. "festiwalowe", z których tylko kilka w roku na potencjał frekwencyjny. Czyli filmów robimy całkiem sporo, ale nikt nie chce oglądać smutnych filmów, bo i tak jesteśmy zdołowani.
Z drugiej strony bez wsparcia PISF powstawały totalne gnioty komediowe, nastawione na rozrywkę na najniższym poziomie i na maksymalny zysk. Wskutek tego Polacy odwrócili się od komedii jak od "raka" , do którego porównywał pan Raczek film "Kac Wawa" . Oglądanie komedii polskich to obciach, wstyd i żenada. A przecież polski dorobek komediowy jest całkiem bogaty. Czekam na przełom.