PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=622162}
7,1 9 688
ocen
7,1 10 1 9688
4,7 3
oceny krytyków
Dalida. Skazana na miłość
powrót do forum filmu Dalida. Skazana na miłość

„Dalida. Skazana na miłość” – tak brzmi tytuł biografii słynnej piosenkarki, której słodko – gorzkie życie to gotowy scenariusz na taką produkcję. Z naszej perspektywy burzliwe losy artystki trafniej oddawałby tytuł „Dalida. W poszukiwaniu miłości..”.
W pierwszym odczuciu sposób na opowiedzenie tej historii może wydawać się pretensjonalny, cukierkowy, ale z biegiem filmu odnajdujemy się w estetyce i emocjonalności głównej bohaterki oraz duchu Włoch i Francji lat 60 – tych ubiegłego wieku.
Historia Dalidy wciąga i wywołuje emocje, ponieważ to opowieść o ukrytej w sercu uwielbianej przez miliony divy małej dziewczynki o wrażliwym sercu, kruchej i delikatnej istoty potrzebującej miłości, blisko związanej z ojcem, którego straciła w wieku 12 lat. Taka strata w przypadku Dalidy kładzie się cieniem na jej życiu, a przede wszystkim na jej relacjach z mężczyznami. Dalida cały czas poszukuje miłości, którą nie zdążyła nasycić się jako dziecko. Oddaje to m.in. jedna ze scen, w której Dalida przekształca słowa filozofa Martina Heideggera „bycie ku śmierci” na „bycie ku miłości”*. Można uznać to za jej życiowe motto. Niestety okazuje się, że w przypadku bohaterki również źródłowy cytat ma w jej życiu bolesne zastosowanie.
Gdyby chcieć pokusić się o psychologiczną, hipotetyczną diagnozę bohaterki to prawdopodobnie można byłoby wskazać na wybrane cechy osobowości zależnej, w przypadku Dalidy nieszczęśliwie opierającej się na potrzebie dostawania od mężczyzn miłości, czującej dzięki temu sens, budującej poczucie własnej wartości na ich obecności w swoim życiu oraz na wyznawanych przez nich uczuciach.
„Muszę się na nowo odnaleźć, bo znów się zgubię” mówi Dalida w chwili słabości, gdy jeden związek się wypala, a brak miłości powoduje, że główna bohaterka przestaje czuć się pewnie, traci spokój, marnieje. Osadzenie poczucia pewności siebie w poszukiwaniu miłości (szczęście, gdy się ją znajdzie i pustka, gdy jej nie ma) powoduje, że Dalida ciągle balansuje pomiędzy euforią w byciu zakochaną, a dojmującym smutkiem w byciu samotną. To pogłębia nieświadomą tęsknotę za bliskością do utraconego ojca, do którego to wraca w myślach i marzeniach sennych.
„Życia się nie marzy, życie się przeżywa” mówi do Dalidy brat Orlando. Ale Dalida „nie o takim życiu marzyła”. A to które jest w pewnym momencie zaczyna robić się zbyt trudne. Poczucie smutku i samotności Dalidy pogłębia się. Nieudane związki, zaskakująco nieprawdopodobne (a jednak) historie byłych partnerów, dramatyczne wybory (usunięcie ciąży w wyniku której stała się niepłodna), samotność, nowe oczekiwania względem gwiazdy, upływ czasu i wynikające z tego naciski względem siebie skutkujące bulimią – to wszystko potęguje melancholię bohaterki . Jak sama śpiewa w jednym z największych hitów „Je suis malade – jestem chora”..
Dalida decyduje się skrócić swoje cierpienie. W swoim pożegnalnym liście pisze: „Życie stało się nie do zniesienia. Wybaczcie mi”.
Filmowa biografia magnetycznej Dalidy to psychologiczna opowieść o wpływie rodziny pochodzenia i często nie do końca zawinionych zdarzeń z przeszłości oraz niezaspokojonych potrzeb dziecka, które (nieprzepracowane) wywierają często bolesne piętno na życiu dorosłym. W filmie obserwujemy ciągłą pogoń za ich zaspokojeniem, próby ukojenia lęku, wypełnienia braku, a także problemy ze znalezieniem oparcia w sobie i budowanie pewności siebie poprzez relacje z mężczyznami.
Warto tu wyróżnić aktorkę i modelkę Svevę Alviti, która wybitną rolą przywróciła Dalidę do życia. Brawo!
Odkładając na bok piękno epoki, blichtr, przygody, koncentrując się jedynie na tragicznych losach bohaterki, film Lisy Auzelos stawia pytania:

Jak wpływa na nas historia naszej rodziny pochodzenia?
W jaki sposób pewne wydarzenia z przeszłości rzutują na nasze dorosłe życie?
Jakie nasze potrzeby w dzieciństwie nie zostały zaspokojone?
Jakie potrzeby próbujemy zaspakajać w naszym dorosłym życiu?
Jak kształtujemy nasze poczucie wartości? Na czym je opieramy?
Czym jest dla nas miłość?
Jak radzimy sobie z brakiem miłości?
Jak poczucie braku wpływa na nasze życie?
Jak radzić sobie ze smutkiem i samotnością w sposób wzmacniający?
Jak radzić sobie z zachowaniami autoagresywnymi?

*cytaty cytowane są z pamięci
Do zobaczenia w kinie!
@SeansPsychologiczny



robmil

No takiej ideologi i filozofi dorobionej do sexocholizmu to jeszcze tu nie bylo...
Patrzec jak ja na oltarze wyniosa, a jej bratnia dusze M. Jaggeta nowym zbawca oglosza.
Coz, jest taka madrosc proletariacka czy ludowa:
... k..wa, k..wie lba nie urwie ...
Czlowiek po to ma leb i inteligencje by sie zboczeniu czy innej degeneracji o obojetnie jakim podlozu nie poddawac bo jest autonomiczna jednostka ktora ma tez wolna wole i samokrytycyzm. Sam musi odpowiadac za swoje czyny i nic go od tego nie zwalnia.
Gdyby taka psychoananalize zastosowac w stosunku do Adolfa to swiat winien go wyniesc do grona najwiekszych meczennikow a nie oprawcow, a tymczasem nawet jego Main Kampf o podobnym w tonie, do twojego wywodzie nawet zabroniono drukowac i rozpowszechniac ....
Nie ma za tym powodu do rozczulania sie nad degeneratami bez wzgledu na plec czy tez typ i zakres dewiacji.
A tak ogolnie to po jakiemu to twoje studium opetanej macicy ?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones