Trochę narzekali, że było za dużo światła w tych scenach w podziemiach, ale ogólnie są zadowoleni.
A jak Tesla to przeczytała, to zaraz przyleciała i zrobiła mi pyszną pljeskavicę!
Jak wbijałem zęby w to świeżutkie mięsko, to doznałem prawdziwej ekstazy!
Co prawda trochę się ubabrałem przy jedzeniu (soku mi trochę...
Jest to całkiem sprawnie opowiedziana historia z tym, że opowiadana po raz setny jest zabawna co najmniej sto razy mniej niż sto historii temu. Struganie sobie jaj w dekoracjach bałkańskiej hekatomby uważam za równie problematyczne, jak próby wywoływania dreszczyku podniecenia opowieściami o perwersjach Elsy w...