Dobrze, ale ja się zapytam, o co konkretnie chodzi? Ja nie potrafię dostrzec w scenariuszu jakichś większych wad. Napisz co konkretnie tak cię zawiodło, bo bardzo chciałbym odzyskać wzrok ;).

A czy ja się nie wyraziłem jasno w powyższym wpisie? Widzę, że podniecają Cię takie infantylne produkcje. OK . Ja też lubię od czasu do czasu sięgnąć po takie coś jak ekranizacja komiksu. I teraz porównaj sobie sam ,chociażby takiego ''Batmana'' (mówię o częściach z 89 i 92 roku) do tego filmu. I nie pisz mi ,że nie ma co porównywać bo to dwa różne filmy na pograniczu fantasy. Czy widzisz tą różnicę? Bo ja tak i jest ona kolosalna. W Batmanie było wszystko zrealizowane o krok do przodu w stosunku co ''Daredevila''. Sama historia tamtej postaci jest o wiele ciekawsza i bardziej rozbudowana. Sama postać Batmana posiada charakter i jest stanowcza. Daredevil walczy ze swoimi słabościami, sam ze sobą bardziej niż z Dychą.
Efekty wizualne, scenografia i charakteryzacja w Batmanie to mistrzostwo. Nie zapominaj jakie są lata tamtych produkcji. Tu mamy 2003 i nic nadzwyczajnego poza dobrym montażem. Tam mamy ścieżkę dźwiękową tak charakterystyczną, że ona do dziś za mną chodzi. Tu tylko parę znanych utworów. Tam czarne postaci jak Joker czy Pingwin siały przerażenie. Batman wiedział, że niełatwo z nimi będzie wygrać. Można było wyczuć respekt i do tych ''złych'' ,ale i sama gra Nicholsona i DeVito była przynajmniej dobra, albo i bardzo dobra. Nie zapominajmy z jakim gatunkiem filmowym mamy do czynienia. Świetny aktor będzie próbował bronić samym sobą kiepskiej jakości scenariusz. Tam nikt tego nie musiał robić. Czy Affleck lub Farrell byli w stanie to zrobić w tym filmie, skoro nie pokazali sami jak dobrymi aktorami są? Bo są. Reżyser i scenarzysta Mark Steven Johnson niestety tego nie dopilnował. Więc o co chodzi?
Mam Ci wymieniać wszystko po kolei? Mało już przedstawiłem argumentów? Nie napisałem nigdy i nie napiszę w dwóch zdaniach albo i jednym ,że ''film był do du.py i jest koszmarnym gniotem''. To nie w moim stylu. Lubisz takie filmidła to się cieszę. Ktoś przecież musi je lubić. Wiesz co to znaczy dać filmowi najwyższą ocenę? Chyba nie do końca, ale to Twój wybór. W sumie nie wiem czy powinno mnie interesować, ale jak widzę tą dziesiątkę z serduchem to trochę nie dowierzam. Zrozumiałbym może jeszcze 7-8, ale jako Arcydzieło! Do Twojej wiadomości jeszcze powiem, że skrupulatnie oglądam każdy film. Interesują mnie szczegóły i jak widzę jakieś bzdury czy źle coś nagrane ,czyli kiepską treść i formę ,to o tym mówię. Na tym to również polega. Zabawa, zabawą, ale nikt ze mnie nie będzie robił ciemnoty. Coś jeszcze?

I znowu starasz się mnie obrazić? Po co? Czy ja coś takiego zrobiłem? Miałem nadzieje na normalną dyskusję na poziomie. Miałem nadzieję że ktoś wytłumaczy mi, co takiego w Daredevil'u było złego, bo ja nie mam pojęcia. Miałem nadzieję, że jednak nie jesteś taki arogancki, jak myślałem na początku, od czego sam mnie odwiodłeś. Specjalnie wybrałem TWÓJ temat, mając cię za osobę rozgarniętą. Chcesz pokazać, że się myliłem?

Wiesz o co mi chodzi? Chodzi mi o to, że cały twój długi post mówi tylko tyle: "słaby scenariusz". Nie podaję szczegółów. Nie jest napisane dlaczego słaby, w których konkretnie momentach. Nie piszesz co należałoby zrobić, by było lepiej. Nie czepiałem się tego. Twój post był całkowicie normalny. Ale chciałem poznać twój tok rozumowania, którego nie mogłem wyłapać z pierwszego (ani drugiego) postu. Ty natomiast zamiast kulturalnie rozpocząć rozmowę, zacząłeś na mnie naskakiwać.

Ochłoń trochę. A jeżeli następny post będzie podobny do tego, to ja dziękuję za rozmowę.

Tylko dwie rzeczy do skomentowania.

"Farrell byli w stanie to zrobić w tym filmie, skoro nie pokazali sami jak dobrymi aktorami są? Bo są."

Jesteś chyba w gronie nielicznych osób, którzy uważają Farrella za dobrego aktora. Dla mnie tutaj zagrał fenomenalnie. Większość uważa, że on tu nie zagrał, tylko był sobą ;).

"Daredevil walczy ze swoimi słabościami, sam ze sobą bardziej niż z Dychą."

No i moim zdaniem to dodaje filmowi uroku. Walka ze sobą, jest najlepiej sprzedającym się motywem komiksowym. A tutaj jest jej sporo.

A dlaczego film mi się podobał? Ja wszystko wyjaśniłem tutaj: http://www.filmweb.pl/film/Daredevil-2003-33361/discussion/Drogi+Diable...%C2%A0 ,1906862

Jeżeli zechcesz skomentować, zrób to tu ;).

Zaraz ,zaraz. Czym mogłem Cię urazić w powyższym poście to ja nie wiem, jak słowo daję? Możesz mi to jaśniej rozpisać? Może tak to odebrałeś, ale to nie jest tak jak wygląda. Nie krzyczę, nie obrażam, a wyjaśniam. Po co rozpisywać się o scenariuszu, który dla mnie był ,no może więcej niż słaby, ale za dużo na przeciętny? Scenariusz to inaczej fabuła, a fabuła to nic innego jak podawana nam na tacy historia ,opowieść itd. Jeżeli mnie jakaś nie urzeka, w ogóle mi się nie podoba, albo nie tak jakbym tego sobie życzył to o tym mówię. Fabuła to najistotniejsza część filmu. Później wszystkie inne mankamenty jak aktorstwo, dialogi, muzyka, efekty, zdjęcia . Horror ma straszyć, ale i nie tylko. Komedia ma mnie rozbawić, ale nie tylko. Wiesz o czym mówię przecież?
Co do Colina to fakt. Nie jest on najlepszym aktorem, ale poprowadzony przez dobrego reżysera potrafi jednak coś z siebie dać. Oczywiście mnie nigdy nie zachwycił na tyle ,abym krzyknął eureka, ale w ''Śnie Cassandy'' pokazał, że można.
A i znów muszę to powiedzieć. Uwierz mi, ale ja nie mam z czego ochłonąć :)

Po co się rozpisywać? Chociażby po to, że chciałbym usłyszeć twoje zdanie. UZASADNIONE zdanie. Chociażby po to, że ja nie rozumiem, dlaczego dla ciebie jest niżej niż przeciętny. Chociażby dlatego, że miałem nadzieję, iż wreszcie ktoś wytłumaczy mi dlaczego ten film jest gniotem!

Jeżeli uważasz że nie musisz się rozpisywać, to szansy na dyskusję tutaj nie widzę. Po co mam pisać, skoro nie ma do czego się odnieść?

OK ,ale już niewczesna godzina więc przełóżmy to na późniejszy termin.
A o jeszcze coś. Ja nie uważam tego filmu z ''gniot''. W ogóle wkurza mnie takie określenie w kinie. Mam swoje własne ''słówka'' odnoszące się do konkretnych ocen. Na profilu ,strona główna. Nie ma ''gniot''. Może być debilny czy beznadziejny, ale ''Daredevil'' jest na 4.
na razie

Tak, też nie lubię tego słowa. Zarazem nie miałem na myśli że ty tak twierdzisz, ale większość osób tego filmu nie lubi, więc użyłem popularnego stwierdzenia "gniot" ;).

Na razie.

Chciałabym się z tobą zgodzić andrzej_goscicki w sprawie tych oto fragmentów:
1) "Daredevil walczy ze swoimi słabościami, sam ze sobą bardziej niż z Dychą."
"No i moim zdaniem to dodaje filmowi uroku. Walka ze sobą, jest najlepiej sprzedającym się motywem komiksowym. A tutaj jest jej sporo."
Właśnie to mnie urzekło w tym filmie. Daredevil był pokazany (przynajmniej wg mnie) jako zwykły człowiek. Cierpiał po każdej walce, brał leki przeciwbólowe. Wracał po każdej nocnej akcji do domu, jak zwykły zmęczony człowiek po pracy. Odczuł boleśnie stratę najbliższych. Bardzo dręczyło go to, co o nim pomyślał chłopiec. Próbował na siłę wmówić sobie, że on nie jest tym złym. Cały czas się zmieniał, uczył się życia, jak każdy z nas.

2) "Farrell byli w stanie to zrobić w tym filmie, skoro nie pokazali sami jak dobrymi aktorami są? Bo są."
Jesteś chyba w gronie nielicznych osób, którzy uważają Farrella za dobrego aktora. Dla mnie tutaj zagrał fenomenalnie. Większość uważa, że on tu nie zagrał, tylko był sobą ;)."
Osobiście nie lubię Farrella, ale trzeba przyznać, że ta rola była stworzona dla niego. Zagrał idealnie, chyba taki jest w środku :)

Przejrzałem sobie Twoje oceny. Myślę, że nie masz mi tego za złe, ale przecież nigdzie nie pisze ''nie wchodzić'' czy ''wstęp wzbroniony''. Masz kilka filmów tak samo lub podobnie ocenionych (Dystrykt 9 - 9/10, Kick Ass - 6/10, Starcie Tytanów ,Ty 4, a ja 3/10) i te ,których nie wymienię bo mam je także wysoko 7 lub 8, a u Ciebie są na dychy ok. Trochę mnie zastanawia to Twoje ocenianie (mówię o najwyższych notach), ale jak już pisałem to Twój wybór. Natomiast jeżeli chcesz ,abym wytknął Ci błędy ,słabizny lub przeciętność takich dzieł jak ''Punisher - Strefa wojny'; - 4/10, ''Iron man 2'' - 5/10, czy wczorajszy ''S.W.A.T.'' - 5/10, zapraszam do mnie na tematy. Chciałbym usłyszeć Twoją obronę na temat tych trzech filmów. Tylko bez zbędnych wulgaryzmów i chamówy ok.

http://www.filmweb.pl/film/Iron+Man+2-2010-478702/discussion/Egocentryczny+pan+S herlock,1946026

http://www.filmweb.pl/film/Punisher%3A+Strefa+wojny-2008-180490/discussion/M%C5% 9Bciciel+z+gryz%C4%85cym+sumieniem,1916815

http://www.filmweb.pl/film/S.W.A.T.+Jednostka+Specjalna-2003-34735/discussion/Ob ro%C5%84cy+Miasta+Anio%C5%82%C3%B3w,1965157

pozdro