PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=647326}
4,8 4 225
ocen
4,8 10 1 4225
Dark Was the Night
powrót do forum filmu Dark Was the Night

Bóg nie umarł

ocenił(a) film na 4

Jak na ironię, ponieważ w Polsce obchodzenie Halloween wzbudza protesty chrześcijan, podczas Heliosowego maratonu horrorów w dniu grozy, seanse rozpoczął film pochwalający konserwatywne wartości. Opowieść tyczy się małomiasteczkowego szeryfa, który po śmierci syna oddala się od rodziny i przestaje chodzić do kościoła. Katalizatorem do odnalezienia Boga będzie pojawienie się w okolicy czystego zła, w postaci bestii mordującej okoliczną ludność. Nie trudno się domyślić co ona symbolizuje, gdy dowiemy się że chodzi na kopytach. Finalnie mieszkańcy miasteczka odnajdą schronienie przed potworem w świątyni, rozumiejąc że to rodzina, ich mała ojczyzna oraz wiara są najważniejsze.

Film wpasowuje się w założenia ostatnio popularnego kina religijnego, znanego dzięki tytułom takim jak "Bóg nie umarł" albo "Czy na prawdę wierzysz". Jest od nich tylko ciut lepiej wykonany (co nie znaczy że dobrze). Poza tym oferuje garść schematów, całą masę słabych ról, a także naganny scenariusz. Tak więc to raczej seans dla wytrwałych. Jestem jednak pewien że wśród tradycjonalistów znajdą się chętni by zobaczyć horror o rzeczach w które wierzą. Dlatego nie skreślam go zupełnie.

SPOILER
Jakkolwiek głupie wydaje się zakończenie, dopełnia wizji reżyserskiej. Główny bohater pokonuje szatana, odzyskuje wiarę i otrzymuje wsparcie mieszkańców miasteczka. A jednak nie da się pokonać zła zupełnie i musi pamiętać, iż walka z grzechem będzie trwała przez całe jego życie. Nie trzeba być religijnym by docenić konsekwencję scenarzysty.

Lucky_luke

Główny bohater pokonuje szatana? Jakiego szatana? Chyba inne filmy oglądaliśmy.

ocenił(a) film na 4
wiolcia0

"Katalizatorem do odnalezienia Boga będzie pojawienie się w okolicy czystego zła, w postaci bestii mordującej okoliczną ludność. Nie trudno się domyślić co ona symbolizuje, gdy dowiemy się że chodzi na kopytach."

Lucky_luke

To tylko i wyłącznie Twoja interpretacja. Doszukujesz się głębszego przesłania w tym filmie, a tak wcale nie jest...

ocenił(a) film na 4
wiolcia0

Nie przypadkiem schronieniem dla bohaterów jest kościół, a główny bohater przechodzi kryzys wiary. "Dark Was the Night" jest alegorią walki z tym kryzysem, zaś ten wydźwięk podkreśla bardzo pozytywne przedstawianie konserwatywnych wartości.

Lucky_luke

Skąd wiesz, że nie przypadkiem?

ocenił(a) film na 4
wiolcia0

Proces twórczy nie lubi przypadków. Pisząc scenariusz staramy się zawrzeć też jakąś myśl, zbudować wnętrze bohaterów, nadać im cel. Rzadko spotykam się z kinem gdzie opowieść to tylko opowieść...

Poglądy autora widać na tutaj jak na dłoni wziąwszy pod uwagę co przedstawia w tym filmie pozytywnie, a co negatywnie. Idąc tym tropem można rozpracować użyte symbole.

ocenił(a) film na 5
Lucky_luke

jak pierdziele nigdy nie myslalem ze filmy moga miec drugie dno

ocenił(a) film na 2
JestemZaszyty

A może i trzecie ? To film o bohaterskim (zapewne były komandos z Afganistanu) i myślącym szeryfie, który walczy z wygłodniałymi potworkami przegnanymi przez także myślących ludzi, którzy wyrąbali im dotychczasowe schronisko - co za bryndza - 2/10 !!!

wiolcia0

Zawsze się znajdzie ktoś, kto będzie się we wszystkim dopatrywał religii i wmawiał to innym. W filmie wyraźnie powiedziane było, że to stwór z legend indiańskich a nie z religijnych. Logicznie wyjaśnione zostało skąd się wziął w miasteczku. Powiedziane zostało także wyraźnie, że schronią się w kościele bo jest mocny i solidny a nie dlatego, że tam zostaną ochronieni przez jakieś cudowne moce. Niektórzy zanim pokierują się swoimi fantazjami to niech lepiej zapytają twórców co chcieli poprzez ten film powiedzieć. Często filmy można w ten sposób interpretować ale nie popadajmy w tą religijną paranoję bo większość filmów jednak nie ma z tym nic wspólnego.

lalala

Dokładnie. Po prostu niektórzy mają za dużo wolnego czasu. Jeśli tak się nad tym zastanowić w każdym filmie można by odnaleźć nawiązanie do religii... Po prostu jak ktoś szuka to na pewno coś znajdzie

Lucky_luke

Zgadzam się z tą interpretacją. Tym bardziej, że tytuł filmu nawiązuje do tradycyjnej amerykańskiej pieśni religijnej, rozpoczynającej się właśnie od tych słów. Podoba mi się ta subtelna alegoria, a przy tym dość ciekawy horror. Wielu widzów szuka jednak w horrorach prostej rozrywki i skoku adrenaliny, stąd prawdopodobnie tak niska ocena filmu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones