Bardzo nietypowy, oryginalny komediodramat społeczny, który na pewno nie przypadnie do gustu sporej części odbiorców; stąd też, choć sam przyznaję 9/10, jestem nawet zaskoczony tak wysoką ogólną oceną na FW. Inna sprawa, że ten film ma niezasłużenie słabą popularność i zbyt małą liczbę oddanych głosów.
Największy atut to mnóstwo przezabawnych, naturalnie śmiesznych scen, opartych przede wszystkich na genialnych dialogach. Film daje ponadto do myślenia, jest sporo miejsca na refleksje, poza tym świetne ukazanie małomiasteczkowej społeczności. Bardziej jednak cenię "Darmozjada polskiego" w kategorii takiej gorzkiej komedii; wydaje mi się, że nakręcenie smętnego filmiku o jakiejś mikrospołeczności nie jest dużym wyczynem, ale ubranie tego w taką specyficzną formę - już tak.
Jak można przeczytać na stronie filmu, budżet "Darmozjada polskiego" jest skrajnie niski, co zresztą widać w trakcie oglądania, mnie jednak wcale to nie przeszkodziło w docenieniu tego dzieła - nie potrzeba efektów specjalnych czy nie wiem jak rozbudowanych i licznych sekwencji kina akcji, aby powstał dobry film. Prawdziwa Sztuka obroni się sama.