Zastanawia mnie w tym filmie to, że skoro starszyzna stworzyła "idealny" świat bez przemocy, wojen, negatywnych emocji itp.. to jaka w tym rola dawcy i biorcy? Po co przekazywać tą Pamięć dalej ? Po co ryzykować spokój organizacji skoro wszystkim dobrze żyje się w tym " raju" ? Może mi ktoś to wytłumaczyć?
Film trochę nie dopracowany, za krótki. Niemniej jednak podoba mi się morał z niego płynący: żadne rządy ludzkie nie są w stanie stworzyć idealnego świata ani doskonałego systemu , w którym wszystkim żyło by się idealnie.
Nie zostało to wyjaśnione, bo zubożono materiał wyjściowy, jakim jest powieść Lois Lowry. Dawca/Odbiorca miał być po to, aby doradzać komisji starszych na wypadek, gdyby stało się coś niespodziewanego (w książce na przykład proszono o radę, czy zestrzelić czy też nie samolot, który z niewiadomych przyczyn pojawił się nad osiedlem. Jak Dawca wyjaśnił Jonaszowi, przygotowywano się do jego zestrzelenia, ale on kazał im czekać. Gdy później złapano pilota, "zwolniono go").