Ja mam 3 pytania :P
Dlaczego ten sekretarz jest tak podobny do maxa i ten wątek toczy sie wokół niego?
Kim byli ci ludzie co ma początku wilmu chceli zabic kluske i dlaczego pozniej nic nie było o nich słychac?
O co chodziło z tym barem i tymi fajkami?
Radze Ci poprostu oglądnąć film jeszcze raz bo chyba połowe przespałeś skoro zadajesz takie pytania (zwłaszcza pierwsze).
No chyba słabo oglądałeś ten film:
ten sekretarz to był Max, zresztą mówi o tym tylko Noodles udaje ze go nie poznaje, jedni twierdzą że to jego zemsta, inni że dla niego Max nie żył, a jeszcze inni że w ten sposób dał mu szansę samemu zapłacić za swoje grzechy. Jakbyś nie wiedział to Max sfingował swoją śmierć o czym zresztą mówił.
Ci ludzie chcieli zabić Noodlsa bo Max ich nasłał, a konkretnie to nie Max tylko ten boss co go grał Pesci, Noodles sam wierzył że wszyscy zginęli prze niego bo przecież zadzwonił na policję, czyli wierzył że jest kapusiem, Max chciał żeby Noodles nigdy już tu nie wrócił, zabrał mu ukochaną, zresztą o tym też jest mowa na końcu, wiem że film jest trudny ale to chyba nie jest takie skomplikowane.
Co do opium to spawa ma się inaczej, sam Sergio nie dał na to jednoznacznej odpowiedzi, pytany przez jednego gościa co znaczy ta ostatnia scena powiedział że film się zaczyna i kończy w palarni opium, więc może to wszystko to... I nie skończył bo gość który o to pytał nie chciał tego wiedzieć. Zresztą poczytaj sobie trochę tematów na tym forum to znajdziesz więcej bo teraz mi się nie chcę.
"klucha" nie zakapował.przecież kiedy telefonował do gliniarzy nikt tam nie odbierał telefonu. zakapował Max bo miał już wszystko ukartowane, aby pozbyć się kolesiów a samemu zniknąć. przecież spalone nn ciało musiał miec przgotowane wcześniej. kiedy klucha" telefonował do gliniarni to gliny juz byli w akcji.
Jak to nikt nie odbierał? Klucha nawet zaczął rozmawiać z gliniarzem, tyle że w tym momencie zapukał Max i prawdopodobnie nie skończył rozmowy (nieodłożona słuchawka).