Ciekawe połączenie Zmierzchu z Equilibrium. Nieco inne podejście do sprawy krwiopijców.
Pierwsza połowa lepsza od drugiej (w której to mamy już klasyczny film akcji) ale ogólnie jestem pozytywnie zaskoczony. Kilka fajnych, krwawych scen, przyzwoity soundtrack i niezły scenariusz - światem rządzą wampiry (korporacje, białe kołnierzyki, wypasione haty, wojsko, media itp) którym zaczyna brakować krwi a ludzi jest jak na lekarstwo. Trzeba więc coś wymyślić. Opcje są dwie - kontrolowane zwiększanie populacji ludzi lub stworzenie substytutu naturalnego osocza.
Metoda na leczenie wampirów mogła tu być lepsza ale co tam! Całość wypada dobrze.