przecież to jest żywcem zdarte z 'Jestem Legendą' Mathesona! filmu nie oglądałam ale fabuła za bardzo przypomina mi tą genialną, zekranizowaną już zresztą książkę. Jeśli ktoś ją czytał, to wie, że tam właśnie miała zaistnieć nowa cywilizacja wampirów, której pojawienie się było spowodowane 'bakterią wampirzą', jak to nazwał ją Neville, która szybko się rozprzestrzeniła.
No ja pier.... a Ciebie skąd wytrzasnęli? tanie ciuchy z zachodu? Gdzie ty masz Jestem Legendą w Daybrekers? Idźcie kur... na film, lub ściągnijcie jak jest ale proszę! nie wypisujcie takich kretyńskich dennych wypowiedźi! Ty a może ciebie na seansie też ganiały wściekłe pomidory co? Ojciec cie kocha tylko w nocy czy ci siano zaszkodziło.
Tak to jest z nowymi kontami, jedna wypowiedź i znika. A już się nastawiłem na głębszą konwersację :D>
Chyba by Ci się przydały jakieś prochy na uspokojenie... Albo terapia psychiatryczna, która pozwoliłaby Ci kontrolować napady agresji w sposób inny niż wyżywanie się na klawiaturze.
Oczywiście, jak na trolla przystało, zero jakichkolwiek argumentów ani czegokolwiek, ale gada o 'głębszej konwersacji'... Nie wiadomo czy się śmiać czy płakać.
uwaga, spoilery.
Mylisz pojęcia. Wampiry, a zombie to dwie różne rzeczy. W "I Am Legend" była pokazana wizja post apokaliptycznego świata zawładniętego przez zombie, gdzie jedynie garstka osób była odporna na wirusa, przy czym pod koniec udało się stworzyć antidotum, zaś w Daybreakers mowa jest o wampirach, które stały się nową cywilizacją, zaś ludzkość była na wyginięciu - chyba jedyna podobna kwestia obu filmów. :)
,,Mylisz pojęcia. Wampiry, a zombie to dwie różne rzeczy. W "I Am Legend" była pokazana wizja post apokaliptycznego świata zawładniętego przez zombie"
Nie, w KSIĄŻCE te stwory nazwane były wampirami i takie też miały właściwości - bały się krzyży, unikały czosnku, można je było zabić jedynie kołkiem w serce - tak aby rana się nie zasklepiła - i wychodziły tylko nocą, więc to były wampiry, aczkolwiek powstałe w wyniku zarazy, a nie z powodu działania sił nadnaturalnych.
Przecież wyraźnie zaznaczyłam, że mam na myśli książkę :)
Nie oceniam filmu, ponieważ go nie oglądałam, a mówię o samej fabule, która - jeśli przeczyta się dzieło Mathesona - jest prawie identyczna /nowa cywilizacja, właściwie nowy gatunek, schyłek ludzkości/.
Nie rozumiem tej dyskusji, no fajnie, może i podobne do książki, ale to jest filmweb, a nie książkaweb/bookweb itp.
Zgadzam się. Po co rozmawiać o książce skoro wszyscy mają na myśli film. Jak dla mnie oba te filmy są różne ale również oba są genialne. Bardzo polecam :)
ja ...
to jest żywcem ściągnięte ze Zmierzchu o.O No co ... tam tez jest temat wampirów xD ...
Ale co ma piernik do wiatraka? ...
"Nie, w KSIĄŻCE te stwory nazwane były wampirami i takie też miały właściwości - bały się krzyży, unikały czosnku, można je było zabić jedynie kołkiem w serce - tak aby rana się nie zasklepiła - i wychodziły tylko nocą, więc to były wampiry, aczkolwiek powstałe w wyniku zarazy, a nie z powodu działania sił nadnaturalnych. " - A skąd założenie ze to wampiry? Ja tez boje się krzyży (ateistka), czosnku nie znoszę ... moim zdaniem śmierdzi niemiłosiernie, mnie tez da się zabić kołkiem ale tylko w czasie snu xD Jak odetnę sobie głowę rana tez się nie zasklepi ... I tez wychodzę tylko w nocy (+ wstaje bo w dzień jakoś tak mnie dziwnie oczy razi i wole spać xD) ...
To że ten film jest podobny do "Jestem Legendą" ... Ja to samo mogę powiedzieć ... "Jestem Legendą" jest kopią "Resident Evil" -.- Też zombie ... zarażone wirusem ... (od razu zaznaczam ze nie wiem w którym roku powstała książka "Jestem Legendą" )