Nawet dzisiejszej nocy wybudziłem się z nieprzyjemnego snu. Pojawiło się tam imię "Mary". W sumie sam film dodałem wczoraj do listy na Netflix. Może już go kiedyś widziałem i dlatego ten sen. Nie mam pojęcia. Nie był to paraliż senny, ale jakiś czas temu doświadczyłem go. Nie polecam, ;) Jeśli ktoś tego nie przeżył, to ciężko będzie zrozumieć.
Sam film dosyć słaby, a momenty z tzw. "jump scare" irytujące.