Widać, że nie rozumiesz filmu. On dotknął odłamka i popadł w obłęd, a animacja daje radę. "Normalne części w stylu anime..." ale ten film nie jest produkcji Japońskiej więc trudno, żeby był typowym anime. Wiem, że anime to nie termin tylko dla produkcji Japońskich, ale głównie. bardziej bym powiedział, że stylizowane na anime.

Obłęd obłędem, ale jak wiem, że zjadłem batonik to nie próbuję usilnie go szukać po szafkach.
A co do japońskiego anime - ok mogłaby być zwykła animacja, ale 2D, a nie słabe 3D.

W głębokich stanach psychopatologicznych, zwłaszcza z pogranicza zaburzeń o spektrum schizoidalnym, nie wchodzi w grę racjonalna ocena wytworów psychicznych. Osąd na czas trwania epizodu psychotycznego jest zawieszony. Nie jest to wiedza z zakresu psychologii i psychiatrii bardzo specjalistyczna, ale widać że nie jest też w pełni przystępna. Autorzy uznali, że tak - stosunkowo oczywistego mechanizmu, nie potrzeba tłumaczyć "przepsychologizowanemu" społeczeństwu amerykańskiemu (do jakiego filmy Made in USA są głównie kierowane). ;)

Naturalnie nie świadczy to też o niczyjej głupocie, a jedynie niezrozumieniu pewnego "niuansu" (szytego grubymi nićmi, bo jak mówię nie jest to motyw ani wysoce specjalistyczny, ani szczególnie oryginalny) do jakiego się uciekli twórcy.

a jakby ci znak namieszał w głowie ze byś nie widział ze go zjadłes to co dalej bys go nie szukał? nie rozumiesz tej animacje bo pewnie nie grałes w ogóle w gry

głupi jest ten murzyn

Moim zdaniem ten film całkiem nieźle oddaje głębie psychologiczną postaci (z resztą to w ogóle jest bardzo mocna strona serii Dead Space), z fabuły wyraźnie wynika, że Kutner stracił swoją córkę niedługo przed akcją filmu i cały czas był w żałobie - jednym z jej etapów jest zaprzeczenie - zupełny brak wglądu w sytuacje był z kolei efektem psychozy. Wątek żałoby i jej etapów jest z resztą jednym filarów fabularnych serii - Izaac najpierw przechodzi przez szok i zaprzeczenie powodujące że w ogóle odrzuca z umysłu fakt, że Nicole popełniła samobójstwo i mimo jej śmierci rusza jej na ratunek, potem jest faza II - tęsknoty i żalu (końcówka DS, pobyt w szpitalu z prologu DS2) która płynnie przechodzi do fazy III w której na przemian występują gniew (poczucie winy i próba zaprzeczenia tego, że ono występuje powoduje gniew) i smutek aż do chwili gdy następuje etap AKCEPTACJI ("krok IV" - scenka w kopalni pod koniec DS2) zarówno straty jak i uczuć z nią związanych i dopiero po tym Izaac odzyskuje pokój ducha i wie co ma dalej w życiu robić. Wyraźnie podkreślany jest też fakt, że Stross zginął dlatego, że nie potrafił przejść do tego etapu, co doprowadziło go do zguby i śmierci.

Bardzo fajny komentarz, wiele wnoszący. Dzięki za niego. Pozdrawiam :)