PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=302192}
6,9 19 355
ocen
6,9 10 1 19355
Death Note: Notatnik śmierci
powrót do forum filmu Death Note: Notatnik śmierci

Długo po przeczytaniu mangi i obejrzeniu świetnego anime opierałam się, żeby obejrzeć ten film. I muszę przyznać, że nie umywa się do anime. Aktorzy, którzy wcielili się w rolę głównych postaci czytaj Raito i L nie zachwycają. Raito wygląda jak dziewczyna, co więcej brak mu tego sprytu Raita z anime, chodzi sobie z notatnikiem po ulicy i zwyczajnie go wyjmuje, gdy ma ochotę kogoś zabić, jakaś paranoja, w pokoju kładzie go na biurku, zero finezji. Ruuk wygląda dokładnie jak w anime, ale połączenie filmu plus animacji typowej dla anime nie wychodzi za dobrze. Kochałam L w anime, tutaj zepchnięto go trochę na boczny plan, gra na pewno lepiej niż odtwórca roli Kiry, jest taki L'owy, czyli to co kocham najbardziej, sam L jest najciekawszą postacią w anime i naprawdę trudno byłoby to zepsuć, aktor sobie poradził. Misa, eh, w anime blondynka, tutaj brunetka, aczkolwiek rozumiem, że znalezienie w Japonii naturalnej blondynki graniczy z cudem, także wybaczam. Sama aktorka gra dość przyzwoicie. Wystarczy już tego analizowania postaci, podobał mi się jeszcze Watari i ojciec Yagamiego. Film świadczy o tym, że absolutnie nie powinno z anime robić filmów. Dam 4/10, ponieważ to jednak cały czas Death Note, ale nie jestem zachwycona. Dziękuję za uwagę.

ocenił(a) film na 4
mustatie

A i zapomniałam o najważniejszym, całkowite pominięcie postaci N. i Mello, wielka szkoda. Ostatecznie to Lawliet pokonuje Raita, nie N.

ocenił(a) film na 8
mustatie

Dzięki za spojler noobie.

ocenił(a) film na 7
mustatie

Ja natomiast najpierw trafiłam na te filmy, które doprowadziły mnie to tego genialnego anime ;)

Film - oceniając go jako film sam w sobie a nie adaptację - jest dobry :) W każdym razie mnie się podobał.
Aktor, który grał Raito - owszem, beznadziejny; za to L był świetny i wielki + dla niego ^^

Poza tym zakończenie fajniejsze

użytkownik usunięty
mustatie

No i co ulżyło ci ? To chyba oczywiste jest, że film, a anime to co innego. Oba są na podstawie mangi ale to producenci tworzą własne wersje. Kto chciałby oglądać cały czas tylko kopie ? Tak ktoś zaplanował i tak zostało to nakręcone, nie ma co tutaj niczego porównywać. Co do aktorów - nie każdemu może podobać się ich gra ale na pewno robią to najlepiej jak potrafią. Mi się bardzo podobało, oglądałam to nie raz i nie dwa. Jeżeli tak bardzo cierpisz z powodu tego, że film nie jest taki jak anime to po co oglądałaś do końca ? Było wyłączyć w połowie i po kłopocie. Przy tym zaoszczędziłabyś sobie czasu na pisanie tej "wyczerpującej wypowiedzi". Coś się nie podoba to nie oglądać, a nie potem wypisywać nie wiadomo co. Daruj sobie tę krytykę.

Dziwie sie co niektórym. Nie potraficie nawet przyznać że ten film to badziew. Gra aktorska wygląda jak by przeszli po ulicy i wybrali na chybił trafił aktorów do tego filmu. Film nawet nie ma co porównywać do anime czy mangi, poprostu nie ma sensu. Film poprostu sam w sobie jest kiepski. Nie odpowiada mi też dziwny typ/sposób kręcenia tego filmu. Widać że budżet nie był zbyt wysoki. Jedyny chyba + to postać ryuka, musze przyznać bardzo ciekawie i ładnie wykonana (w porównaniu do reszty). Zgadzam się z mustatie ale tak niskiej oceny napewno bym nie dał.

ocenił(a) film na 7
mustatie

jaki Raito?....Albo Raito i Eru albo Light i L. albo mowimy jak sie wymawia poprawnie...albo tak jak jest zapisane...po za tym...nie wiedzialem ze mozna byc tak "bezinteresownym" i z całego swojego niezadowolenia zaspoilerowac...anime koncze, a mangi nie tknąłem jeszcze.dlaczego napisalas jak sie konczy i jak powinno?

wojodbama

Anime świetna rzecz,a film nie ma prawa się z tym równać.Nie wiem z resztą czy to w ogóle wykonalne:)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones