Chcąc walczyć przeciwko tym, których uważamy za złych, stajemy się tacy sami. Tak właśnie
działają rewolucje- zmieniają one tylko osoby rządzące a nie systemy; więźniowie w obozach
zagłady, którzy awansowali sami zaczęli katować swoich byłych towarzyszy,
A Light może i chciał zwalczyć przestępczość, ale stając się takim samym jak resztą. Mordercą.
Naprawdę jestem pod wielkim wrażeniem :) Najpozytywniejszy wg mnie jest L.- idealnie
dziwaczny i pokręcony, tylko z czasem wkurzający z tym żarciem ;)