Oglądajac koncowke
widzimy, ze Ryuk uzywa swojego Death Note do zabicia Light'a. Czemu sie nie rozsypał tak jak Rem i ten mały o ktorym wspominał.
Aby zginąć, Shinigami musi umyślnie przedłużyć życie człowiekowi, do którego żywi uczucia, zabijając w tym celu inną osobę. Prawdopodobnie Ryuk mógłby zginąć, gdyby posłuchał Lighta i zabił wszystkich z grupy śledczej. Nie dał się wykorzystać tak jak Rem i zakończył szybko zabawę, wpisując do notesu imię głównego bohatera. Light doigrał się. Jednak i tak był na przegranej pozycji, jego śmierć nie przedłużyła nikomu życia, a Ryuk policjantów też raczej nie kochał ;)
To zakończenie wydaje się strasznie sztuczne. O ile w anime Light jest ciężko ranny, (ciężko powiedzieć czy śmiertelnie) i Ryuuk dotrzymuje słowa o wpisaniu Jego imienia do notesu i w pewnym sensie skraca Jego męki, o tyle w filmie Light wydaje się o wiele głupszy prosząc Ryuuka o zabicie wszystkich, a Ryuuk mimo, że darzył Lighta sympatią (choć nie miłością jak Rem Misę) wpisuje z radością Jego imię do notesu, mimo iż ten jest tylko lekko ranny (postrzelony w rękę i nogę). Naprawdę mało klimatyczne zakończenie...
Zakończenie filmu bardziej zbliżone jest do mangowego: tam również Light prosi Ryuuka o wpisanie do notesu nazwisk policjantów. Jego rany są jednak trochę większe po postrzeleniu przez Matsudę (ale raczej nie są śmiertelne).
Ryuk nie darzył Lighta sympatią, on był po prostu dla niego zabawką (choć na początku mogło się wydawać dokładnie na odwrót). To jest właśnie jedna z różnic między mangą a jej animowaną adaptacją. Zakończenie filmu co już mój przedmówca napisał jest bardziej zbliżone właśnie do mangi, nie do anime.
Gdyby Ryuk zabił Neara i resztę, uratowałby Lighta a co za tym idzie zginąłby za przedłużenie mu życia. Być może gdyby sądził iż Light jeszcze jakoś go zabawi to wszystko potoczyłoby się inaczej, ale widząc żałosnego Lighta który prawie płakał i błagał o ratunek zdał sobie sprawę że to już koniec gry (kolejna różnica między mangą a anime).
Jeszcze co do tych mąk które Ryuk skrócił w anime. W mandze czegoś takiego nie było. Zarówno w mandze jak i w filmie to Light jest zły a nie notes i jest to dobitnie ukazane. W anime trochę to ułagodzili pokazując że Light tak na prawdę był kolejną ofiarą notesu a śmierć przyniosła mu wreszcie spokój, wyzwoliła go i dlatego umarł z wyrazem błogości/szczęścia na twarzy a nie z przerażeniem ;p
Polecam przeczytać mangę a potem jeszcze raz obejrzeć kinówki oraz anime i ponownie je ze sobą skonfrontować tym razem jako dwie różne adaptacje tego samego dzieła ;p
Nie zgodzę się MANGA ma o wiele lepsze zakończenie ,i o wiele mądrzejsze ,w anime wszystko jest nad wyrost Kira staję się kurczakiem z odciętą głową gdy Near go robi w konia , w mandze wszystko jest lepsze dialogi i cała sytuacja jest mniej patetyczna.W anime zrobili z niego męczennika w mandze jest powiedziane wprost ,"PYCHA KROCZY PRZEZ UPADKIEM" od samego początku był narcyzem i psycholem ,notatnik to tylko unaocznił i spiął jego charakter w klamry i bardzo dobrze ,końcówka mangi jest też genialna ,powstaje sekta która czci Kirę.Oryginał po prostu lepszy.