Pomimo, że książkowy pierwowzór jest gruby i rudy to Anthony Perkins też taki nie był ... a ten pan jak ulał nadawał by się na Norman Bates'a ... patrzy się na niego i widać, że z nim coś nie tak :) ... oprócz tego jego rola w "Decay" typ który se trzyma trupa na chacie, posiadający nie typową pasję, nie jest do taksydermia aczkolwiek czyta książkę na ten temat plus dziwne relacje z matką... czuje inspirację ;).