Nietypowa fabuła, delikatnie mówiąc. Cytuję:
"Zdominowany przez matkę Jonathan zawsze zachowywał się jak należy. Do czasu, gdy spotkał Ją. Martwą ofiarę wypadku. Zaopiekował się nią. Pierwszy raz miał o kogo się troszczyć. Aż jej ciało zaczęło się rozkładać".