Olbrychski dziarski chłop jest, a tutaj takie ciele-mele zagrał... mysz prowadzi na sznurku słonia. Na jego miejscu dałabym panience w łeb i poszła do domu spać. Maksymalna naiwność dziecięcia, żeby nie widzieć, że kobita wrabia go na chama. W 'Pestce' też kapcia zagrał, ale przynajmniej przystojnego, a tutaj zajechany jeszcze jak koń po westernie.... nieee, Danuś, nie. Proszę.