PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=4976}
7,0 18 923
oceny
7,0 10 1 18923
7,4 14
ocen krytyków
Dekalog III
powrót do forum filmu Dekalog III

w pewnym momencie Ewa opowiada historię o tym jak uciekł ze szpitala chłopiec w piżamie, którego później złapali. w tym samym momencie spogląda przez okno na gościa który spaceruje w białej piżamie i obok widać dwóch policjantów.

jak myślicie jak to jest ze sobą powiązane i jakie ma znaczenie w tym filmie ?

ocenił(a) film na 6
olafwen

przyznam szczerze nie wiem, choć sam się nad tym zastanawiałem

ocenił(a) film na 6
olafwen

Wydaje mi się, że to było tylko kolejne kłamstwo Ewy, podobne do każdego innego tej nocy. Mitomanka?

reganm

Dziecko w pasiastej pidzamce ktora bardziej mi przypomina wiezienny trykot, dziecko ktore tak naprawde nie moze uciec od czegos lub kogos... Byc moze jest to symbol aktualnej kondycji emocjonalnej glownej bohaterki z pozoru charakteryzujacej sie "czystoscia i niewinnoscia" uczuc ktore w koncu przeradzaja sie w niewole wlasnego "ja" ...

ocenił(a) film na 8
golding621

Ten odcinek zmęczył mnie psychicznie, nie dotrwałem do końca, gra aktorska na wysokim jak zwykle poziomie, podobnie jak muzyka, ale czuję się po seansie jak wzięty na wyżymarkę.

ocenił(a) film na 6
reganm

Mówiąc tą historyjkę - cały czas patrzyła się na scenę która toczyła się na dworcu, więc chyba "na żywo" coś konfabulowała - i była w tym na prawdę dobra. Kolejne jej małe kłamstewko, wg mnie.

ocenił(a) film na 6
sdheadb

Ale przecież naprawdę była ta scena gdzie ona jechała samochodem (jeszcze chyba nie na pasterkę, ale do ciotki do domu opieki) i przebiegło przed nią dziecko w piżamce, a za nim jakiś lekarz/ opiekun, więc nie była to konfabulacja. nadal jednak nie rozumiem sceny z dworca. początkowo myślałam, że to związane z jej prośbą do pracownicy PKP - mówiła, że szuka mężczyzny w białym kożuszku/ kurtce i pomyślałam, że przez jej kłamstwo policjanci złapali niewinną osobę, ale to rzeczywiście była piżama a nie jakaś kurtka.

ocenił(a) film na 8
olafwen

Myślę, że Ewa mówi tu w metaforycznie o sytuacji Janusza. Szpital to miejsce które powinno być dobre dla pacjenta, leczyć go. A mimo wszystko chłopak z niego ucieka. Szpital to rodzina, dom - miejsce w którym powinien teraz być. Sam wie o tym, ale tego nie chce. Ewa mówi "złapali go", tak ja w sumie żona złapała Janusza na wychodzeniu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones