Czy scena z Dekalogu V zawiera scenę, której nie ma w krótkim filmie... ?
Chodzi mi o scenę z końcówki, kiedy Piotr krzyczy - nienawidzę, nieanwidzę.
Czy ktoś mi podpowie ?
Mam głupie pytanie... Jaka jest różnica pomiędzy "Krótkim filmem..." a "Dekalogiem V"? Bo TVP2 wyemitowała film pod tytułem "Dekalog V: Krótki film o zabijaniu" i nie wiem co oglądałam ;]
Wiem już, że obejrzałam "Krótki film...", który jest jakby rozszerzoną wersją "Dekalogu V". I w tym pierwszym znajduje się ta scena z krzyczącym zdruzgotanym adwokatem .
ALe właśnie jak oglądałem dłuższą wersję dekalogu czyli "Krótki film o zabijaniu" to nie widziałem tam na końcu krzyczącego Piotrka, a jedynie siedzącego w aucie.
Ja z tym rozszerzonym, krzyczącym wersję widziałam i mogę się mylić, ale wydaje mi się, że to "Krótki film..." był. Chociaż... We wszelkich programach tv piszą, że to film (pod wspólnym tytułem, o którym pisałam) z 1988, a więc wersja nakręcona dla tv o tytule "Dekalog V". Więc to pewnie to.
W Dekalogu V krzyczał na pewno, a w "Krótkim filmie.." nie pamiętam, bo te dwa dzieła zaczynają mi sie zlewać :)
Różnica polega na tym że Dekalog 1 - 10 to serial tv a "Krótki film o zabijaniu" oraz "Krótki film o miłości" to kinowe wersje odpowiednio częsci 5 i 6 Dekalogu .W obu kinowych wersjach dodano kilka scen przez co filmy trwają dłużej (np W krótkim filmie o zabijaniu jest rozbudowany wątek z adwokatm i jego żoną).
W Dekalogu V zmienił się przede wszystkim punkt widzenia w porównaniu z "Krótkim filmem o zabijaniu".
Tutaj historia jest opowiedziana bardziej z punktu widzenia adwokata Piotra Balickiego.
Dekalog V powstał w rok po produkcji "Krótkiego filmu o zabijaniu". Wydaje się, że w tym czasie Kieślowski i Piesiewicz dokonali dalszych przemyśleń na temat kary śmierci i postanowili rozwinąć ten wątek w Dekalogu (rozważania Balickiego na temat kary śmierci są tutaj bardziej rozbudowane.
Warto też zwrócić uwagę na rolę Barcisia w Dekalogu V jako mierniczego stojącego na drodze taksówki. Chyba w żadnej innej części Dekalogu jego zachowanie nie było tak wymowne jak tutaj.
Osobiście polecam zobaczenie odydwu produkcji, jakkolwiek Dekalog V jest rewelacyjny, to mimo wszystko to "Krótki film o zabijaniu" zasługuje w mojej opinii na miano genialnego. Dekalog V nie ujął już w tak sugestywny sposób jak jego poprzednik klimatu opowiadanej historii.
Pozdrawiam.