Jeszcze żaden z filmów, któy miałem okazję obejrzeć nie wywołał u mnie tak szczerego uśmiechu na twarzy jak dzieło Pasoliniego. Szkoda, że o "Dekameronie" mało kto dziś pamięta, bo film jest godny polecenia każdej osobie lubującej się w dobrym kinie. Gorąco zachęcam do obejrzenia! ;)
Po Salo bałam się sięgac po Pasoliniego. Jednak muszę przyznać, że ten film mnie też rozbawił. Zastanawiające czemu większość aktorów dobranych została wg kryterium okropnych zębów :) To jakaś słabość Pasoliniego, te okropne zęby.