Delfiny i wieloryby 3D. Plemiona oceanów/film/Delfiny+i+wieloryby+3D.+Plemiona+ocean%C3%B3w-2008-4803062008
pressbook
Inne
STRESZCZENIE
Prezentowany przez Jean-Michel Cousteau film ?DELFINY I WIELORYBY 3D. PLEMIONA OCEANÓW? to nowa, trójwymiarowa, podwodna przygoda, opowiedziana głosem Wojciecha Malajkata. Film został wyprodukowany dla kin posiadających technologię IMAX? 3D, dzięki której widz doświadcza niezapomnianych przeżyć, wciąga publiczność w podwodne obserwacje małych i wielkich waleni i przekonując o potrzebie ich ochrony. Delfiny i wieloryby stają rzeczywiście przed największym ze wszystkich wyzwań ? jak przeżyć niszczenie ich siedlisk i kurczenie się łowisk. Wbrew powszechnemu mniemaniu, małe i duże walenie są zagrożone wyginięciem, mimo wielu wysiłków podejmowanych przez lata w celu ich ochrony przed flotami wielorybniczymi i skutkami przełowienia. Duży wpływ na ich egzystencję ma łańcuch pokarmowy, którego są ogniwem. Gromadzą toksyny, metale ciężkie i pestycydy, kumulujące się w kolejnych ogniwach łańcucha. W połączeniu ze zmianami klimatycznymi i postępującym zanieczyszczeniem oceanu, zagrożenie dla waleni nigdy jeszcze nie było aż tak duże. Dzięki magii kin Orange IMAX 3D - połączenie największego formatu kina i ekranu, najpotężniejszego dźwięku surround ? publiczność może ujrzeć świat waleni takim jakim jest on w rzeczywistości: pełen skomplikowanych zachowań społecznych, dźwięków służących do komunikowania się, zabaw, migracji i odwiecznej walki o przetrwanie. Film DELFINY I WIELORYBY 3D. PLEMIONA OCEANÓW ukazuje nam ponad 11 różnych grup waleni w ich naturalnym środowisku. Należy zaznaczyć, iż Humbaki, Orki, Białuchy, Delfiny Butelkonose oraz Manaty po raz pierwszy zostały ukazane w trójwymiarze, który pozwala w idealnym formacie IMAX? przedstawić obrazy, jakich nigdy sami nie mielibyśmy okazji zobaczyć. Trzyletnia praca nad filmem wymagała 12 ekspedycji międzynarodowych oraz ponad 600 godzin podwodnej pracy. 100 godzinny materiał kręcony był w najbardziej odległych miejscach na Ziemi: atole Polinezji Francuskiej na Oceanie Spokojnym, wyspy królestwa Tonga, Azorskie, oraz półwyspy Argentyny. ?DELFINY W WIELORYBY 3D. PLEMIONA OCEANÓW to idealny sposób na dotarcie do ogromnej rzeszy widzów oraz zwrócenie uwagi na problem odpowiedzialnego zachowania jednostek w celu zapewnienia ochrony życia w oceanach, gdyż w ostatecznym rozrachunku rzadkie gatunki delfinów i wielorybów mogą liczyć tylko na mnie i na Ciebie? Jean-Michel Cousteau - reżyser ?Mam nadzieję, iż po obejrzeniu ?Delfinów i Wielorybów 3D? widzowie poczują jak to jest pływać i fruwać w wodzie, że zobaczą świat oceanu oczami tych magicznych stworzeń. Mam nadzieję, ze publiczność zrozumie i poczuje jak stworzenia te są do nas podobne ? jak kochają swoje maleństwa, jak je wychowują i uczą, bawią się i oddychają jak my. Mam nadzieję, ze wszystkie te elementy zainspirują nas do podjęcia wszelkich niezbędnych działań aby zachować dla przyszłych pokoleń wszystkie te cudowne stworzenia? Daryl Hannah ? narratorka oryginalnej wersji filmu.
INFORMACJE O PRODUKCJI
W przeciwieństwie do pozostałych filmów w technologii IMAX?, ?DELFINY I WIELORYBY 3D? był w całości kręcony w naturalnych, podwodnych plenerach, z obsadą aktorską w postaci waleni. DELFINY I WIELORYBY 3D powstały we współpracy reżysera Jean-Jacques Mantello, producenta Francois Mantello, operatora Gavina McKinney?a oraz kompozytora Christophe?a Jacquelin?a, najbardziej doświadczonego zespołu twórców filmów trójwymiarowych, którzy dla 3D Entertainment Ltd. stworzyli już takie filmowe hity jak ?Perła oceanów 3D? oraz ?Rekiny 3D?. Film ten został z olbrzymim sukcesem wprowadzony do kin w Bostonie (MA), Omaha (NE), Austin (TX) oraz Virginia Beach (VA). Mamy tez już za sobą premiery w Australii and Niemczech a teraz wprowadzamy go w całej Polsce 13 czerwca na gigantycznych ekranach kin Orange IMAX.
JEAN-MICHEL COUSTEAU O FILMIE:
Ssaki morskie zawsze mnie fascynowały. Ogrom wielorybów, niezwykła inteligencja delfinów - ssaki morskie są tajemnicą dla wielu z nas. Miałem olbrzymie szczęście pływać z wieloma gatunkami delfinów i wielorybów na całym świecie, co pozwoliło mi na docenienie tego gatunku jako niezbędnej części mórz i oceanów. Od rozemocjonowanego świergotu towarzyszącego zabawom delfinów plamistych na Karaibach, poprzez niesamowitą pieśń wieloryba Humbaka oraz ogromnych stad wieloryba zabójcy, ssaki morskie ukazują nam wiele oblicz i złożonych zachowań przypominających ludzkie: komunikacja, rozpoznawanie poszczególnych osobników, zachowania społeczne, taktyki polowań i zabawy. Jednak w obecnych czasach wiele populacji ssaków morskich jest zagrożonych, niektóre z przyczyn nam nieznanych. Człowiek jako jedyny może chronić inne gatunki, dlatego też mamy moralny obowiązek jak najlepiej poznać nasze możliwości ich ochrony, gdyż w głębi wszyscy rozumiemy, iż bez nich nie przetrwa nasz gatunek. Dzięki nieprzerwanej, ciężkiej pracy naukowców badających ssaki morskie na całym świecie dziś mamy świadomość złożoności wielu z tych populacji, ich wędrówek, struktur społecznych oraz potrzeby czystego i wydajnego ekosystemu w morzach i oceanach. Mamy budujące przykłady odtwarzania populacji niektórych wielorybów, które były już na liście zagrożonych gatunków (jak wieloryb szary ze wschodniego Oceanu Spokojnego), a ich obecna liczba wzrosła do 20 tysięcy osobników ? jak sprzed okresu połowów i polowań. Jednak musimy zawsze pamiętać, iż nawet po 20 latach działań na rzecz ochrony ssaków morskich wiele gatunków wielorybów posiada populacje mniejsze niż 25 % oryginalnej, w tym również Humbak i Finwal. Jest to spowodowane degradacją ich środowiska naturalnego, malejącą ilością zasobów pokarmowych, rosnąca ilością kolizji z dużymi statkami, zanieczyszczeniem linii brzegowych i przybrzeżnego życia wodnego oraz wzrastającym wzrostem poziomu hałasu. Światowe oceany zostały zaatakowane i to my jesteśmy temu winni. To co robimy wpływa na oceany, a to co na nie wpływa, oddziałuje na nas. Polowaliśmy na te delikatne olbrzymy przez setki lat i odnieśliśmy sukces w doszczętnym wyniszczeniu niektórych ssaków morskich, w tym krowy morskiej, a przez ostatnie 100 lat rabunkowych połowów wielorybniczych zabiliśmy setki tysięcy tych stworzeń bez zupełnego zrozumienia długofalowych skutków naszych działań. Trudno sobie wyobrazić, iż niektóre kraje wciąż biorą aktywny udział w polowaniach na wieloryby, nie zważając na międzynarodowe moratoria w tej kwestii. Pod pozorem połowów naukowych, szczególnie dotyczy to Japonii, wielu ?barbarzyńców? praktycznie przeczesuje wielorybniczy rezerwat Oceanu Południowego w pogoni za wspaniałymi waleniami. Wiele ze złapanych wielorybów można znaleźć na azjatyckich targach rybnych. Jednakże proceder ten nazywany jest połowem naukowym, w celach rozwoju badań, jednak ich efektów nie znajdziemy w publikacjach w prasie naukowej, czy nawet skąpych artykułów. Połowy ?w imię nauki? musza zostać wstrzymane. Opłynęliśmy prawie cały świat statkiem wielkości fabryki i udało się ?zebrać plon? w postaci ponad 90 procent czołowych drapieżców głębin takich jak rekiny, tuńczyki oraz mieczniki. Wiele technik połowów to zwykłe marnotrawstwo, gdyż zakłada duży odsetek przypadkowo złowionych stworzeń, w tym również delfinów, wielorybów, żółwi czy ptaków burzyków. Te przerażające metody powodują śmierć setek tysięcy stworzeń rocznie, łącznie z tysiącami wielorybów i delfinów, które co dzień giną w rybackich sieciach. Amerykańska komisja oceaniczna twierdzi, iż wplątywanie się w sieci rybackie, to obecnie największe zagrożenie dla ssaków morskich na świecie. Bombardujemy oceany wszelkimi rodzajami hałasu począwszy od wzrastającego ruchu floty morskiej, poprzez testy sejsmiczne w celach odkrycia złóż ropy i gazu, a nawet sonary o średnich i wysokich częstotliwościach używane przez marynarkę w celach zwiadowczych. Sonary takie emitują fale dźwiękowe, które rozchodzą się w oceanie na odległość dziesiątek a nawet setek mil morskich. Jednak aby osiągnąć taką moc musza emitować bardzo głośne dźwięki. Dowód na szkodliwość bombardowania środowiska dźwiękami ujrzeliśmy w marcu 2000r, kiedy kilka różnych gatunków waleni utknęło na plażach wysp Bahama w czasie kiedy grupa bojowa marynarki USA użyła w tym rejonie sonaru. Incydent z Bahama okazał się być tylko wierzchołkiem góry lodowej. Kolejne masowe utknięcia waleni na plażach miały miejsce w Maderze (2000), Grecji (1996), amerykańskich Wyspach Dziewiczych (1998, 1999), Wyspach Kanaryjskich (1985, 1988, 1989, 2002, 2004), północno zachodnim wybrzeżu USA (2003) oraz przybrzeżnych wodach Południowej Karoliny (2005). Natomiast w lipcu 2004 badacze odkryli nietypową, przybrzeżną koncentrację waleni w okolicach Yokosuka, głównej bazy marynarki wojennej USA u wybrzeży Japonii. Wydaje się, iż program aktywnych sonarów marynarki wojennej jest odpowiedzialny za wiele więcej przypadków utknięcia waleni na mieliznach i brzegach niż możemy sobie wyobrazić. The International Whaling Commission?s Scientific Committee ostatnio stwierdziła: ?Nie ma niepodważalnych dowodów pozwalających stwierdzić, iż sonary wojskowe mają bezpośredni wpływ na niektóre gatunki waleni?. Wielu naukowców wierzy jednak, iż pokrywanie oceanu tak ogłuszającymi dźwiękami mogło zaszkodzić całej istniejącej populacji wielorybów, delfinów czy ryb. Dodać jeszcze należy, iż w dalszym ciągu używamy oceanu jak kubła na odpadki. Pogarszająca się jakość środowiska, które jest siedliskiem ssaków morskich powoduje olbrzymie zagrożenie dla ich gatunku. W oceanie spokojnym pływają śmieci wielkości Texasu, jednak bardziej szkodliwe dla ssaków morskich jest kumulacja toksyn w kolejnych etapach łańcucha pokarmowego. Toksyny te spłynęły do wód z lądów i stały się częścią planktonu i drobnych ryb, które są ożywieniem dla ssaków morskich i powodują kumulację szkodliwych pierwiastków w ich organizmach. Dla niektórych gatunków, w tym także Białuch i orek, te toksyny mają ogromny wpływ na reprodukcję. U niektórych Białuch z rejonu St. Lawrence River zaobserwowano tak wysokie stężenie toksyn, iż nie dziwi największy wskaźnik zachorowań na raka w populacji dzikich zwierząt. My, jako jedyny gatunek, który może zapobiec tym destrukcyjnym działaniom, mamy moralny obowiązek przewartościować nasze chciwe, nienasycone podejście do korzystania z zasobów naturalnych i realistycznego spojrzenia na to co robimy z dziedzictwem przyszłych pokoleń. Musimy przewartościować naszą gospodarkę zasobami wodnymi i stworzyć rozwiązania bardziej zrównoważone i racjonalne, które nie tylko zwiększa szansę ssaków morskich na przetrwanie, ale również przyczynią się do zachowania ?zdrowych? oceanów i możliwości rozsądnych połowów dla następnych pokoleń. Musimy zaprzestać używania niszczących sonarów wojskowych w rejonach, gdzie spotyka się delfiny i wieloryby. Jeśli dźwięki te są szkodliwe dla ludzi, to możemy również założyć iż wpłyną równie negatywnie na ssaki morskie. Musimy zaprzestać traktowania oceanów jak wysypiska śmieci i pamiętać, iż to co wyrzucimy do oceanów, wróci do nas poprzez łańcuch pokarmowy, którego częścią są ryby i stworzenia morskie i może to mieć ogromny wpływ również na nasze zdrowie. Łatwo poczuć się zupełnie nie związanym z zagrożeniami, mającymi wpływ na życie w oceanach. Jednak nasze codzienne wybory życiowe: żywność jaką jemy, ilość produkowanych śmieci ma szkodliwy wpływ na te delikatne, gigantyczne stworzenia. Pozwólmy naszemu sercu dyktować nasze uczynki i robić znacznie więcej aby coraz lepiej chronić oceaniczny świat. Mój ojciec zwykł mawiać ?Ludzie chronią to co kochają?. Naszym celem przy tworzeniu ?DELFINÓW I WIELORYBÓW 3D? było abyście zakochali się w tych niezwykłych stworzeniach. Zabierzemy was, waszych bliskich i uczniów w podróż do krainy delfinów i wielorybów, przybliżając 12 gatunków ssaków morskich. Pokażemy ich życie, wygląd, wrażliwość na ciągłe zmiany środowiska. Pojawiają się iskierki nadziei dla przyszłości ssaków morskich. Dzięki kinom posiadającym technologię IMAX i ich programom edukacyjnym, w tym stworzonym przez moich przyjaciół braci Mantello, dysponujemy narzędziami, które pozwolą poznać lepiej życie ssaków morskich i włączyć się w ich ochronę. Proszę dołączcie do mnie i pomóżcie w rozpowszechnianiu tej istotnej informacji, iż najważniejsze jest odpowiedzialne postępowanie i życie w równowadze ze światem przyrody. Musimy zapewnić ochronę światowych oceanów i ich mieszkańców, w tym ponad 80ciu gatunków delfinów i wielorybów. W ostatecznym rozrachunku najbardziej strategicznym partnerem delfinów i wielorybów jesteśmy Ty i ja.
WYWIAD Z REŻYSEREM FILMU JEAN-JACQUES MANTELLO
Jak doszło do powstania tego projektu? Dlaczego tematem są delfiny i wieloryby? Tworzenie podwodnych, trójwymiarowych dokumentów o ochronie mórz to właśnie to co chciałem w życiu robić. Oczywiście delfiny i wieloryby są bliskie memu sercu. Mamy tak wiele wspólnego z tymi stworzeniami ? oddychamy tym samym powietrzem, porozumiewamy się, wychowujemy potomstwo. Równowaga środowiska oceanicznego, dom ssaków morskich, jest obecnie zagrożona i trzeba wiele zrobić aby to zmienić. Musimy zaprzestać traktowania oceanów jak wysypisk śmieci oraz wkładać więcej energii w ochronę małych i dużych mieszkańców wód. Rodzina Casteau i jej poświęcenie w badaniu życia oceanów zainspirowała mnie jako reżysera, jak wielu innych ludzi do podjęcia działań. Dlaczego wybrano Daryl Hannah jako narratora filmu w wersji anglojęzycznej? Jak się z nią pracowało? Spotkaliśmy się z nią w Maliku parę miesięcy przed rozpoczęciem zbierania funduszy na nasz projekt i pierwsze moje odczucie to iż jest ona bardzo ?autentyczna?. Jej zaangażowanie w ochronę środowiska, czy to poprzez Reef Check, EcoAmerica czy też Sustainable Biodiesel Alliance, jest bezsporne. To był główny powód, że zdecydowaliśmy się zapytać czy zechce wziąć udział w tym projekcie. Pracowało się z nią cudownie. Daryl Hannah miała tak wiele entuzjazmu w podejściu do tematu delfinów i wielorybów oraz oceanów. Była również bardzo pomocna przy tworzeniu skryptu. Nie moglibyśmy sobie wymarzyć lepszej, bardziej inspirującej osoby do filmu o ochronie oceanów. A co z gwiazdami filmu, co sprawiło iż był to tak idealny temat do filmu trójwymiarowego? Od samego początku byłem przekonany, iż trzeci wymiar jest niezbędny przy tym filmie. Wiedziałem, że chce wrócić do korzeni IMAX?u, czyli tego co niesie prawdziwy trójwymiar zabierając publiczność w miejsca dla nich niedostępne, które w naturze zobaczyć mogą nieliczni. Uwielbiam też to niesamowite oddziaływanie między widzami a trójwymiarowym obrazem. Właśnie dlatego zdecydowałem się na tak zaawansowaną technologię. Kiedy ludzie oglądają moje filmy trójwymiarowe często słyszę te same komentarze ? Czuję się jakbym sam nurkował? i to jest prawda! Tak jak dwa nasze poprzednie filmy ?Perła oceanów 3D? oraz ?Rekiny 3D?, ?Delfiny i wieloryby 3D? daje wrażenie nurkowania ? nie przedstawia ludzi, łodzie, plenery ? tylko podwodny świat takim jakim jest w rzeczywistości. Naszym celem jest dostarczenie widzom przeżyć jak żadne inne doświadczenie poprzez zabranie publiczności tak blisko gigantów i małych ssaków morskich, jak to tylko możliwe. Staniecie się świadkami zabaw delfinów, ujrzycie jak Finwal raczy się posiłkiem i jak matka Humbaka pomaga młodemu Humbakowi oddychać. Sądzę również, iż udało się nam pokazać olbrzymią różnorodność waleni, jakiej jeszcze nikt nie pokazał w trójwymiarowym kinie. Jak dokonaliście wyboru waleni, które można zobaczyć w filmie? Oczywiście nie było to łatwe zadanie, początkowo chcieliśmy przedstawić wszystkie gatunki, jednak jeśli ograniczenie czasowe to 42 minuty, musisz dokonać pewnych wyborów. Ostatecznie wybraliśmy najbardziej reprezentatywne gatunki. Bardzo długo dyskutowaliśmy z Jean-Michel Cousteau, ambasadorem filmu, który ma nieocenione doświadczenie w tym temacie. Przy takim projekcie trzeba być realistą i umieć ocenić czego można oczekiwać pod wodą a czego nie. Trzy lata zajęło nam nakręcenie całego materiału. Spędziliśmy pod woda ponad 600 godzin i nakręciliśmy ponad 100 godzin materiału. To była jedna z najbardziej wymagających produkcji w moim życiu. Jednak najistotniejszy jest efekt końcowy. Do tej pory zachwycają mnie zdjęcia, które nam się udało zrobić. Powody wyboru poszczególnych gatunków to: Kaszalot i jego niesamowite kształty oraz piękno nurkowania Humbak tańczący z gracją i śpiewający swą tajemniczą pieśń Wal południowy z niesamowitą skóra i kształtem Delfin butelkonosy i plamisty i więź jaką z nami tworzą Orka ? król oceanów i najbardziej inteligentny z ssaków morskich Manat, który należy do Syren nie waleni, jednak jest tak wyjątkowy, iż bardzo go pokochaliśmy, iż został naszym gościem specjalnym Uważaliśmy, iż należy zwrócić uwagę widzów na fakt, że Manaty również są bardzo zagrożone i wkrótce mogą zniknąć z naszych oceanów. Jakie trudności napotkaliście przy robieniu zdjęć w tylu, oddalonych miejscach na otwartych morzach? Kiedy Gavin McKinney (operator), Francois (mój brat i producent) oraz ja zaczęliśmy myśleć o tym projekcie 6 lat temu, nie mieliśmy pojęcia iż będzie to takie wyzwanie. Kiedy widzisz te stworzenia pływające po powierzchni, to jedna sprawa, lecz co innego gdy chcesz je sfilmować. Nasza ekipa filmowa jest przyzwyczajona do stawiania czoła trudnościom kręcenia pod wodą i na otwartym morzu, jednak dla nas wszystkich film ten był największym wyzwaniem logistycznym na jakie kiedykolwiek się porwaliśmy. Potrzebowaliśmy dwóch ekip filmowych równocześnie, co było dla nas nowością. Musieliśmy również zbudować nowy, lżejszy wysięgnik do kamery 3D aby nakręcić ujęcia niektórych ssaków. Jednak namierzanie stad kiedy populacje tych stworzeń gwałtownie się kurczą było zdecydowanie największa trudnością na jaką się natknęliśmy. Nasz dzień zawsze rozpoczynał się od wielogodzinnego skanowania oceanu aż po horyzont w poszukiwaniu stada. Następnie próbowaliśmy się do nich zbliżyć, co brzmi prosto, jednak tak proste nie jest. Kapitan musiał wiedzieć jak ustawić łódź na drodze stada, aby go nie wystraszyć ale znaleźć się jak najbliżej. Kiedy prawidłowo się zbliżyliśmy, musielismy być w pełni gotowi do nurkowania z kamerą ważącą 60 kg z wysięgnikiem, aby uchwycić zbliżające się stworzenia, podczas gdy łódź odpływała zostawiając nas zupełnie samych z gigantami. Warunki pogodowe również musza być idealne z woda przezroczystą jak kryształ, co jest niestety bardzo rzadkie. Jeśli wszystkie te warunki zostają spełnione, możemy mieć nadzieję na odrobinę szczęścia, jednak najczęściej wieloryby po prostu widzą nas jako przeszkodę na swojej drodze, którą omijają. Szczególnie jeśli mamy do czynienia z Orkami, które są najinteligentniejsze i łatwo im nas unikać. Na szczęście delfiny są bardziej ciekawskie i one jako jedyne ułatwiały mi, reżyserowi życie. Biorąc pod uwagę wielkość wielorybów jak blisko nich przebywaliście tworząc film? Jakie środki ostrożności były podjęte? W niektórych scenach w filmie, te bardziej odważne w których zdajemy się płynąć na ciele wieloryba, mieliśmy wieloryby na wyciągnięcie ręki. Te ssaki morskie nie wykazują zachowań agresywnych wobec ludzi. Jednakże zawsze należy być ostrożnym, gdyż są tak ogromne i silne, że jedno machnięcie ogonem może być fatalne w skutkach. Zawsze staraliśmy się przedsięwziąć maksymalne środki ostrożności przy spotkaniu z nimi, staraliśmy się nie przeszkadzać w ich codziennych czynnościach i trzymać z dala od wszelkiego niebezpieczeństwa, szczególnie przy matkach młodych cieląt. Cały czas mieliśmy świadomość ingerencji w obcy nam świat i zdawaliśmy sobie sprawę, iż jeden ruch ogona a znikną nam z pola widzenia. Jednak jeśli wszystko idzie dobrze i udaje się do nich zbliżyć, przeżycie takie trudno nawet opisać. Ogromne cielsko płynie prosto na Ciebie i zawsze musisz pamiętać iż to ono ma podpłynąć do Ciebie, nie na odwrót, to jego decyzja. Ty tylko widzisz jak podpływają, starasz się trwać nieruchomo a to walenie decydują co się wydarzy. Czy były momenty, które wryły się wam w pamięć? Operator Gavin McKinney i ja podzielamy zdanie, iż najbardziej niesamowitym momentem było obserwowanie jak Finwal połyka całe stado rybek otwierając swoją ogromną paszczę, która pomieściła co najmniej tysiąc małych rybek tworząc balon w jego ciele. Jak tylko paszcza się zamknęła Finwal zaczął odcedzać olbrzymie masy wody, kształt wieloryba powoli powracał do normy a on sam oddalił się majestatycznie. Oczywiście wymagało to wielu zanurzeń, zanim udało się to zaobserwować. Pływanie w ogromnym błękicie z ssakami morskimi sprawia, że człowiek czyje się samotny i odizolowany, ale przeżycie jest niesamowite. Jak poważne jest zagrożenie całkowitego wyginięcia waleni? Tak jak poprzednie nasze filmy, ten również przekazuje bardzo istotną informację i podkreśla ogromne emocje jakie towarzyszą wkroczeniu człowieka do świata delfinów i wielorybów. Każdy wie, iż miliony z tych stworzeń zostały masowo wymordowane w ostatnim stuleciu. Połowy wielorybów zostały zabronione w wielu krajach, jednak wciąż istnieją takie kraje, które pod płaszczykiem badań naukowych polują na te piękne stworzenia. Jednak największymi zagrożeniami dla wielorybów są zmiany klimatyczne i zanieczyszczenie oceanów. Wpływ obu tych czynników na populacje, która została przetrzebiona przez ostatnie 100 lat, jest zabójczy. Zagrożenie nigdy nie było aż tak poważne jak obecnie. Według Jean-Michel Cousteau, który jest ambasadorem filmu i doradcą, pogarszająca się jakość oceanów będących domem dla ssaków morskich jest dużym zagrożeniem a my możemy bardzo wiele zdziałać aby te sytuację poprawić. Musimy zaprzestać traktowania oceanów jak wysypiska śmieci, ochraniać przybrzeżne ekosystemy czy zapobiegać niekontrolowanym połowom przemysłowym. Oceanograf Dr Sylwia Earle, zgrabnie to ujęła: podczas gdy w ostatnich latach czynimy wiele w celu zapewniania wielorybom i delfinom przyszłości, nowe wyzwanie jawi się na horyzoncie ? przetrwanie i rozwój samych oceanów. W rzeczywistości tysiące delfinów i wielorybów zaplątuje się w rybackie sieci. Obecnie to jedno z największych zagrożeń, jednak musimy zwrócić uwagę na inne czynniki, które mają wpływ na populacje waleni.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.