Filmy afrykańskie rzadko kiedy goszczą na polskich ekranach. Z tym większą ciekawością wybrałem się na "Delwende", który został nakręcony w Burkina Faso. Ogólnie film ten zrobił na mnie dość pozytywne wrażenie, choć, nie przeczę, gdyby powstał on w Europie lub Ameryce zjechałbym go równo. Trudno mówić tutaj bowiem o grze aktorskiej, wszystko to jest na poły amatorskie, przerysowane. Scenariusz również pozostawia wiele do życzenia ze swoimi wymyślnymi lecz całkowicie nienaturalnymi dialogami. Jednak film ma w sobie potencjał. Mimo wszystkich banałów ociera się o tematy ważne, metafizyczne, stając się przypowieścią o prawdzie i prawach jednostki w społeczeństwie klanowym. Film, mimo wszelkich swoich niedociągnięć, potrafi też zarazić swobodną, niczym nie skrępowaną chęć zabawy. Dla tych, którzy chcą posmakować trochę egzotyki film w sam raz.