naprało tych rasistowskich "wypowiedzi" że hej, a mówiono że wykop zbiera podkulturę inceli, nagle filmweb też reprezentowany.
...masz rację... oczywiście pod warunkiem że masz siebie samego na myśli. bo to ty tu stoisz na straży rasizmu.
...jednak każdy zasługuje na szansę. masz okazje udowodnić że tak nie jest.
odpowiedz proszę na pytanie:
jak nazwiesz "białego" widza który ma problem z utożsamianiem się i sympatyzowaniem z czarnoskórym aktorem w filmie? już tam pal licho czy to była kanonicznie, czy historycznie, biała postać... mówimy po prostu o postaci na ekranie granej przez czarnoskórego aktora.
odpowiedz proszę.
nie, mam na mysli ciebie akurat i "wypowiedzi". Siedzę sobie w kinie i ogladam film. Są aktorzy różnych ras. Tyle, oceniam fabule. Teraz w swiecie slabiej wyedukowanych (bardziej zakompleksionych?) wyobrazam sobie, że inny widz glowi się głównie nad owymi rasami i kolorami. Jasne, nie zabraniam. Wolność myśli. Ale czy nie lepiej zachować dla siebie niż robić z siebie pośmiewisko dla potomności w necie? Ku rozważaniom.
uciekles sozifmatem wiec na retoryczne pytania sie nie odpowiada, ucza tego juz w podstawowce, to wlasnie konstrukcja pytania retorycznego. Z definicji. Masz problem z utożsamianiem się, spoko, też czasem nie mogę sie wczuc w ogra czy tansformersa na ekranie, ale żeby... człowieka? Dude, odstawcie to.
...pytanie oczywiście jest retoryczne... a ty zwyczajnie boisz się odpowiedzieć... jeśli nie, odpowiedz. jak nazwiesz takiego widza?
odpowiem na pytania zachecajece do polemik a nie retoryczne (bedziecie miec na polskim je, wnioskuje, dopiero). Zapraszam do polemik w zakresie pytan sensownych. Poki co nie zrozumiales nawet odpowiedzi. Dobre filmy dostana oscara niezaleznie od urojen prawakoidalnych, tak uwazam.
...oczywiście że odpowiedziałeś. wielokrotnie w tej nitce... i to zanim zadałem pytanie.tyle że nie wprost. dla mnie jest jasne że uznajesz białego widza mającego problem z czarnoskórymi aktorami za rasistę... wolałbym jednak byś przyznał to otwarcie. rasista czy nie?
zdefiniuj problem. Nie wkladaj rozmowcy czegos czego nie powiedzial. "Problem" nie wyraza wiele bez kontekstu. Jaki masz problem z czarnoskorymi ludźmi? Że uzyskali prawa wyborcze? Że mogą jeździć taksówkami? Czy że ośmieszają cię na 100 m robiąc pośmiewisko? Zdefiniuj problem, bo ciezko sie wypowiedziec skoro samymi ogolnikami jedziesz. to tylko przyklady "problemów", dopiero wtedy mozna konkretnie pisać.
he he he... no popatrz... a myślałem że piszemy tu o filmach... wychodzi na to że ja o filmach, ty o taksówkach i prawach wyborczych.
zdefiniowałem problem bardzo dokładnie. moje pytanie jest przejrzyste i bardzo konkretne. gdzie ty w nim widzisz ogólniki? nie powinieneś mieć problemu z odpowiedzią... w końcu mnie już rasistą mianowałeś. czyli masz jakiś szczegółowy szablon wg którego kategoryzujesz w ten sposób. odpowiedz proszę po raz enty... czy biały widz który ma problemy z sympatyzowaniem z czarnoskórą postacią na ekranie to rasista?
..."tradycyjnie", nie odpowiedziałeś... może pytanie jest za trudne...? :3
to może zadam łatwiejsze.
zasugerowałeś w tej nitce (kilkukrotnie) że jestem rasistą... wyjaśnij proszę, co sprawia że odnosisz takie wrażenie? XD
Nie dyskutuj z tym palantem, bo to do niczego nie prowadzi. Znacznie pożyteczniej można spędzić ten czas oglądając jakiś film, idąc coś zjeść, albo po prostu drapiąc się po dupie. Ja już dałem sobie spokój.
gratuluje, on nie umie sie wyslowic poza wyzwiskami (deficyty), ja zapraszam do dyskusji. Moim zdaniem lista szindlera druga nawet bez czarnoskorego aktora i tak by znowu oskary kosila. Uszanuj opinie.
...to dowiem się wreszcie dlaczego wg ciebie jestem rasistą, czy nie?
proponujesz dyskusje o innym filmie? o oscarach? nie o tym rozmawialiśmy. miałeś mi wytłumaczyć czym jest rasizm, czy biali nielubiący filmów z czarnoskórymi to rasiści i dlaczego mnie za jednego z nich uważasz...
wyzwiska to tylko forma... skup się raczej na treści (czy ty masz jakąś obsesję z tym "ośmieszaniem"??? w kółko tylko o tym piszesz. tak jakby to był jedyny cel istnienia w cyfrowych mediach... nie dać się ośmieszyć ośmieszając innych :3 czysto zwierzęce budowanie hierarchii)
tak, to forma, ale osmieszaja cie i potencjalnych innych ktorzy stosuja taka forme w obliczu braku racjonalnych argumentow. Wyzwiska swiadcza o braku wychowania i braku wiedzy. Wolę dyskusje na temat niz sluchac jak do lustra kto sie wyzywa spodrod adwersarzy. Tu wspolczuje. Wole kontekst zarysowac. Film nie odniosl sukcesu, ale nie ma zadych sztywnych zasad ktore by to uniemozliwialy. Powinni zostac uniwersum drakuli bo juz jest wyeksploaowane do cna i nie ma jak odciac kuponow, takie mam zdanie.
...a ja jestem zdania że nie było jeszcze godnej ekranizacji książki brama stokera... a widziałem ich 11 czy 12 różnych... ten film dla mnie nawet nie wpisuje się w kanon...
gibko, była z 1992 bodajze ze znawstwa mowie, wysokie oceny ma. ale sa nawiazania w tym filmie, tylko te marne nedzne cgi i brak suspensu.
Ja bym ich uczył tej ich historii,jakie cywilizacje stworzyli ,co wynaleźli itp ha ha. Bawi mnie to bo jak przodkowie są,też troty w głowie bo wierzą w to co pokazują im w filmach