...dlaczego takie filmy nie wchodzą u nas do dystrybucji. Witaj w klubie, które nie jest filmem lepszym, i Dzika droga, która jest filmem gorszym wchodzą. A ten nie. Nie lubimy Gyllenhaala? (Powinniśmy lubić, jest tutaj znakomity.) Nie lubimy mądrych filmów o żałobie? A właściwie o przeżywanym w nietuzinkowy sposób jej pierwszym etapie? W każdym bądź razie gdyby komuś wpadło w łapki, polecam, ogląda się to z satysfakcją pomimo pewnego niezdecydowania fabuły i typowych problemów twórców jak skończyć dobrze, gdy się dobrze zaczęło.