"Deszczowa piosenka" jest zdecydowanie jednym z najlepszych musicali i pozostaje wśród najbardziej rozpoznawalnych hollywoodzkich filmów wszechczasów, choć początkowo Hollywood wcale go nie doceniło. Może to przez wzgląd na jego autotematyczność? Film Donena i Kelly'ego był przecież pewnego rodzaju przełomem, pokazywał kino od środka i demaskował tajniki jego powstawania (mówi się tu np. wprost o dubbingu), z czym wiele osób nie mogło się pogodzić. Dopiero po kilku latach odrzucono uprzedzenia i zaczęto doceniać jego kwintesencję: niezapomniane sceny tanencze, błyskotliwość dialogów i inteligentny humor. Niewątpliwie jest w tym zasługa świetnego tria aktorskiego Kelly-Reynolds-O'Connor, ale spore wsparcie daje im też drugi plan (w końcu to właśnie Jean Hagen zdobyła dla tego filmu jedną z dwóch nominacji do oscara). Sukces filmu kryje się właśnie w doskonałej współpracy i zaangażowaniu, oraz czystej miłości do kina, które zaowocowały tak niezapomnianym i optymistycznym filmem. Must-see!