Dobry film, pokazuje jak głupota, agresja i czysty przypadek prowadzą do tragedii. Myślałem, że Bigelow tego nie uniesie i film ugnie się pod ciężarem poruszanego tematu. Na szczęście broni się znakomicie i to zarówno jako manifest społeczny, jak i pełnokrwisty thriller. Szkoda, że pewnie będzie pominięty podczas Nagród Akademii.